napisz opowiadanie fantastyczne które zaczyna się gdzieś w kosmosie.... dla pierwszego dam najlepszy

napisz opowiadanie fantastyczne które zaczyna się gdzieś w kosmosie.... dla pierwszego dam najlepszy
Odpowiedź

Pewnego wieczoru wybrałam sie myslami w kosmos. Było tam super, widziałam duzo planet o których nie wiedziałam. Kiedy miałam tam internet był tam strasznie szybki. W kosmosie jest idealny zasięg. Zobaczyłam dziwne stwory, o dziwnych uszach i chyba nawet to było ufo. Gdy chciałam wyjśc poza rakiete, wszystko wokoło mnie latało. Unosiło sie w tle nieba. To wszystko było takie cudowne. Gdy już sie ocknęłam opowiedziałm tacie o tym co mi się przydarzyło. Tata powiedział, ze mam racje, ale to by było niemozliwe.

Pewnego razu Adama zabrało coś w kosmos, a było to tak. Adam wybrał się na spacer późnego wieczoru. Chodził po ulicy i nagle spostrzegł jakiegoś ludka i uliczkę do której się zbliżał. Zaciekawiony chłopiec wybrał się za nim i wszedł w tą uliczkę. Zaczą z nim rozmawiać choć mówił trochę niewyraźnie. Nagle przyszedł drugi i zabrał go do jakiejś komory nagle wylecieli w górę Adam nieco się przestraszył i nie wiedział co ma robić. Po krótkim czasie zatrzymali się i on ujrzał jakieś światło króre zbliża się w jego stronę. Adam był bardzo przestyraszony i zaczą krzyczeć i się obudził .Okazało się że to był sen.

Dodaj swoją odpowiedź