Moja przyjaciółka chciała ona bardzo pójść do kina na premierę filmu "Ciacho". Niestety miał ona w tym samym czasie lekcje.Miała dość dużo pieniędzy żeby pójść na wymarzony film...Powiedziała ona rodzicom że idzie do szkoły a tak na prawdę poszła na spektakl. Kiedy wróciła do domu Czekała na nią mama , tato i co najgorsze dyrektorka szkoły.Pomyślała ona że to do niej mama jej nie wydała choć ona i tak tego nie wiedziała.Zaczęła ona przepraszać i mówić że więcej nie będzie. Pani dyrektor zrobiła dziwną minę...Nie wiedziała myślała że mama o tym wie a mama też o tym nie wiedziała...Biedna dziewczyna wydała się, ale kiedy usłyszała że o tym nie wie nikt zrobiło jej się strasznie wstyd.Postanowiła że więcej nie pójdzie na wagary...