Pewnego dnia, wieczorem siedząc przy komputerze szukałam informacji do pracy domowej z Polskiego. Byłam sama w domu. Zajęta pracą domową nie zważałam na to co się dzieje za oknem. Mój pies zaczął nagle szczekać i ciągnąć mnie za nogawkę. Odgoniłam go wściekła za to, ze obślinił mi całą nogę. Jednak on po chwili ponownie do mnie podbiegł ale tym razem schował się za mnie i podkulił ogon. Zdezorientowana wzięłam go na ręce i zaczęłam głaskać otwierając drzwi od mojego pokoju i tłumacząc mu, ze nic tam nie ma, że nie ma się czego bać. Gdy nagle zobaczyłam jakąś jasną kobietę, która oglądała moje rzeczy. Z przerazenia upuściłam pieska, który szybko uciekł z pokoju z podkulonym ogonem. Kobieta praktycznie przezroczysta zobaczywszy mnie upuściła wszystkie rzeczy które upadły z wielkim hukiem a ona sama w tym momencie zniknęła. Tamtego dnia bałam się iść spać do siebie do pokoju, bo wciąż miałam w oczach to przerażające spojrzenie. Czasami gdy w sprawach krytycznych muszę zostać jeszcze sama w domu czuje jakby ktoś cały czas stał i przyglądał się mi co robię. Staram się nie wracać myślami do tamtych wspomnień... .
