1. Kartka z pamiętnika Marcina Borowicza i Andrzeja Radka, czekam do jutra do godziny 6.30, podkreślam "i" mają byś 2 kartki z pamiętnika, (wyczerpujące na poziomie 2 gim, ten kto napisze 1 temat, lub nie na temat dostanie spam)

1. Kartka z pamiętnika Marcina Borowicza i Andrzeja Radka, czekam do jutra do godziny 6.30, podkreślam "i" mają byś 2 kartki z pamiętnika, (wyczerpujące na poziomie 2 gim, ten kto napisze 1 temat, lub nie na temat dostanie spam)
Odpowiedź

Kleryków 1872r. Drogi Pamiętniku! Dzisiaj byłem światkiem wielu wydarzeń, ale wydarzyło się coś jeszcze. Szedłem dzisiaj na Górkę, na nasze spotkanie, gdzie się uczymy i poznajemy polską literaturę. Szedłem, gdy tu patrzę a w stronę naszej Górki zbliżał się pan Majewski. Nie zauważył mnie. Nie wiedziałem co robić. Skąd on się o naszych spotkaniach dowiedział? - pomyślałem. Szybko wpadłem na pomysł i obrzuciłem go błotem wykorzystując porę zmroku. Ostrzegłem tym grupę przyjaciół, która szybko się zebrała i znikł za nami wszelki ślad. To było tylko jedno wydarzenie z tego dnia. Dzisiaj też zostałem ukarany za to, że przeszkadzałem w prowadzeniu lekcji i musiałem zostać po lekcjach w kozie. Wogóle nie rozumiem metod jakimi sugerują się nauczyciele, nasi rusyfikatorzy. Co oni chcą tym uzyskać? Jestem Polakiem i zawsze nim będę! - Tego hasła się trzymam. To był M. Borowicz:) Kleryków 1875r. Mój drogi pamiętniku! Mój pierwszy dzień w gimnazjum wyglądał miej więcej tak... Przyszedłem punktualnie do szkoły, nie przejmując się niczym. Myślałem o szkole pozytywnie, ale wcale tak nie było. Poznałem moich kolegów z klasy. Wydawali się fajni, ale zaraz zaczęli się ze mnie naśmiewać i dokuczać mi. Śmiali się z mojego pochodzenia i mojego wyglądu. Uderzyłem jednego z prześmiewców w twarz, dyrektor natychmiast podjął decyzję o usunięciu mnie z gimnazjum. Wtem nieoczekiwanie wstawił się za mną Marcin Borowicz. Na jego prośbę inspektor Zabielski przekonał dyrektora, aby dać mi jeszcze jedną szansę. Muszę ją dobrze teraz wykorzystać i panować nad sobą. Powiedział że jest to moja ostatnia szansa. Na lekcjach jest nudno, bo nie uczymy się nic na j. polskim tylko siedzimy, a na innych przedmiotach też jesteśmy pod władzą rusyfikatorów, którzy wymagają od nas więcej niż możemy. Chcą byśmy zrzekli się obywatelstwa polskiego i stali się ich podwładnymi. Ja tego nigdy nie uczynię. Jestem Polakiem i nim będę do końca życia i nic tego nie zmieni! To był okropny dzień.

Dodaj swoją odpowiedź