Napisz list do kolegi ktory lezyw wszpitalu. prosil bym o szybka odp.z gory dzieki

Napisz list do kolegi ktory lezyw wszpitalu. prosil bym o szybka odp.z gory dzieki
Odpowiedź

Cześć Adam! Bardzo mi przykro z powodu twojego wypadku. Współczuję ci bólu i cierpienia. Gdy tylko będzie to możliwe,odwiedzę cię. Pytałeś o szkołę.Więc u nas wszystko po staremu-dużo nauki i klasówek.W piątek mamy szkolną wycieczkę.Szkoda,ze cię nie będzie-ale zdrowie jest ważniejsze. Z ostatniego sprawdzianu z matematyki dostałeś 5.To najlepsza ocena w klasie.Pani bardzo cię pochwaliła.To na tyle. Masz serdeczne pozdrowienia od całej klasy.JAk się czujesz?JAk pobyt w szpitalu? Chyba nie jest aż tak strasznie? Czekam na twoją odpowiedz. Pozdrawiam KAmil

Cześć Bartek!!! Cześć! Co tam u Ciebie? Jak się czujesz? Czy juz wszystko w porządku?Cała nasza klasa pisze ten list ponieważ Wszyscy bardzo się o Ciebie martwimy. Chcemy abys jak najszybciej wrócił do szkoły, bo nawet nauczyciele się o Ciebie martwia. Napisz czy moglibyśmy Cię odwiedzic, bo wszyscy za toba bardzo teskniał. Jak tylko chcesz to powiedz mi a ja przepisze Ci te lekcje na których Cie nie było dzięki czemu Ty nie bedziesz miał duzo do napisania a ja spełnie dobry uczynek, który sprawi mi przyjemność. Jak tylko bEdziesz mógł napisz do Nas. Czekamy z niecierpliwością. Pozdrawiamy......................

Warszawa 27.07.2007r. Cześć Michał ! Jest mi bardzo przykro , ze te wakacje musisz spędzic w szpitalu.. serdecznie zyczę ci powrotu do zdrowia. Ja niedawno wróciłem z wakacji9. Byłem dwa tygodnie na kolonii w Zakopanem. Wyjechałem tam 12 lipca, wraz z 23 chłopakami. Mieszkaliśmy po czterech w pokoju. Ja dzieliłem pokój z Bartkiem, Jackiem i Mateuszem. Codziennie wstawaliśmy o 7.00 rano, a kładliśmy się spać o 23.00. Kiedy wszyscy zjedli śniadanie braliśmy udział w różnych konkursach i dyscyplinach sportowych, np.: tenis, biegi przełajowe itp. Czasami tropiliśmy też zwierzęta. My we czterech zgubiliśmy się w lesie. Jednak szybko dołączyliśmy do grupy. Często graliśmy w koszykówkę oraz siatkówkę. Gdy graliśmy w koszykówkę jeden z nas tak niefortunnie rzucił, że ta rozbiła szybę w jakimś składziku. Na nasze szczęście opiekun grupy załagodził i obyło się bez większej kary.Na koniec pobytu zagraliśmy mecz piłki nożnej i moja dróżyna wygrała 3:1. Do domów wróciliśmy około 22.00, 24 lipca. Teraz muszę już kończyć, bo jadę na dwa dni do dziadków. Niedługo się zobaczymy napewno Cię odwiedze.. narka Adam

Dodaj swoją odpowiedź