Drodzy Koledzy! Na początku swojego listu chciałabym zauważyć że w szkołach coraz więcej jest elementów agresji słownej a co za tym idzie naduzywania przez młodzież wulgaryzmów. Wszędzie możemy spotkać się z nieprzestrzeganiem słownej kultury, jednak najbardziej smuci mnie to, iz najwiecej wulgaryzmów człowiek uczy się poprzez środki masowego przekazu takie jak telewizja czy radio.. Młody człowiek najbardziej narażony jest na szybkie przyswajanie takiego słownictwa. Problem jest juz szeroko zauważalny w szkołach, ale dlaczegoby tego nie zmienić? Może powinniśmy zadbać wreszcie o kulturę naszego języka i pospolite wulgaryzmy zastąpić bardziej wyszukanymi słowami? Sam z doświadczenia wiem jak ciężko czasami jest się powstrzymać od przeklinania , przecież działa na nas tyle czynników stresogennych zwłaszcza w szkole. Ale zastanówmy się do czego to prowadzi? Zadając sobie to pytanie zapewne nie dojdziemy do sensownych wniosków więc może wartoby było zastanowić się nad tym aby zmienić nasze nawyki językowe. Proponuje wam drodzy koledzy abyście, abysmy - bo ja także- spróbowali wyeliminować niekulturalne słownictwo z naszego zycia lub chociaz je w pewnym stopniu ograniczyli. Napewno będzie nam lżej , a zwłasza naszemu otoczeniu, które zwłaszcza kultrurę naszego języka poddaje szczególnej ocenie:)
