Pewnego dnia poszłam do szkoły, trochę zestresowana. Była zapowiedziana kartkówka z geometrii, aleja nie rozumiałam tego działu. Nadeszła godzina sprawdzianu. Oczywiście musiałam się złapać ostatniej deski ratunku i zaczęłam ściągać. Zauważyła to moja koleżanka oraz powiedziała o tym nauczycielowi. Pan od matematyki nie lubi gdy ktoś ściąga, więc od razu wstawił mi uwagę do zeszytu i jedynkę z klasówki. Byłam okropnie zdenerwowana na Agatę, jednak do domu wróciłam zadowolona, ponieważ zdarzyło się coś nieoczekiwanego. Na historii, pani zrobiła kartkówkę z powstania listopadowego. Bardzo lubiłam ten temat więc umiałam i nie martwiłam się , co dostanę. Za to Agata była słaba w zapamiętaniu dat i miejsc. Nikt nie musiał skarżyć, bo sama nauczycielka zauważyła jak ściągała. Do tej pory każdy się śmieje, że wykopała pode mną dołek, a sama do niego wpadła.
Na podstawie frazeologizmu
`kto pod kim dołki kopie - ten sam w nie wpada `
napisz 10-zdaniowe opowiadanie ..
scenka związana z tym , czy cos podobnego .
DAM NAJ !
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź