Kiedy zadzwonił dzwonek, wszyscy wybiegliśmy z klasy. "W końcu długa przerwa"- pomyślałam. Miałam nadzieję, że trochę odpocznę, gdyż od rana bolała mnie głowa i byłam zmęczona. Razem z koleżanką poszłyśmy do stołówki szkolnej żeby się najeść. Ku naszemu zdziwieniu, kolejka po obiad była malutka. Przed nami stało tylko pięć osób. Kiedy wzięłyśmy posiłek i usiadłyśmy przy stole, do stołówki wbiegł Maciek, który krzyczał "Bartek, pomocy, pomóżcie!". Krzyczał tak chaotycznie, że nikt nie wiedział o co chodzi. Jednak od razu z Magdą wybiegłyśmy ze stołówki za Maćkiem. Okazało się, że Bartek biegnąc na obiad spadł ze schodów. Złamał nogę. Co gorsza, okazało się, że to złamanie otwarte. Bartek wił się z bólu. Magda pobiegła po panią dyrektor i higienistkę, a ja, razem z Maćkiem uspokajaliśmy Bartka. Pani dyrektor natychmiast zawiadomiła pogotowie i przenieśliśmy Bartka w spokojne miejsce. Kiedy przyjechała karetka i ratownicy medyczni wzięli Bartka do szpitala, razem z Magdą poszłyśmy pograć w piłkarzyki, które znajdują się w holu szkoły. Przez szklane drzwi widziałyśmy, jak na betonowym boisku szkolnym inni grają w piłkę nożną. W końcu zadzwonił dzwonek. Długa przerwa, na której miałam zamiar odpocząć, skończyła się, a mnie nadal bolała głowa.
Napisz opowiadanie dluga przerwa w gimnazjum zmyslone moze byc na piatek zę ktoś złamał noge i też czeamy w kolejce do obiadu sa pilkarzyki it boisko betonowe na piatek to jest plis
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź