Proszę o krótkie opowiadanie z morałem na temat niebezpieczna jazda na rowerze. Proszę zależy mi bardzo na czasie. Klasa III Sz.P.

Proszę o krótkie opowiadanie z morałem na temat niebezpieczna jazda na rowerze. Proszę zależy mi bardzo na czasie. Klasa III Sz.P.
Odpowiedź

Był sobie pewien chłopak który lubił jeździć na rowerze bez ochraniaczy.Pewnego razu jak co dzień wyjechał sobie do lasu i postanowił zjechać z bardzo niebezpiecznej górki na której było pełno kamieni korzeni drzew czy ciernistych krzaków.Więc zjechał i w połowie drogi zahaczył kołem o korzeń i wywrócił się głową w kamień.Mijało kilka godzin a on nie wracał do domu.Jego matka czekała i czekała, aż w końcu ktoś zadzwonił z pogotowia że odnalazł się jej syn.Pojechała szybko do szpitala i zobaczyła syna w ciężkim stanie.Lekarze powiedzieli że gdyby miał kask nic poważnego by mu się nie stało. W opowieści są 2 morały 1.Nie jeździj bez ochraniaczy 2.Omijaj niebezpieczne miejsca

Pewnego słonecznego dnia Paulina wybrała się na wycieczkę rowerową ze swoimi koleżankami . W czasie jazdy słuchała muzyki . Dzieci jechały przez park . Nagle dziewczynka wsłuchała się bardzo w muzykę i zaczęła śpiewać słuchaną piosenkę . Tak bardzo wczuła się w rytm , że aż zaczęła machać rękoma . Puściła kierownicę i nagle wjechała w swoją koleżankę . Upadła na ziemię . Na chwilę straciła przytomność . Obudziła się i nie mogła wstać . Po jakimś czasie , gdy Paulina znalazła się w domu , okazało się , że złamała nogę i przy okazji zepsuła swój rower . Leżała tydzień w szpitalu . Potem wyszła z niego i już nigdy w czasie jazdy na rowerze nie słuchała muzyki . Dziewczynka dostała nauczkę i wyciągnęła morał z własnego przeżycia .

Dodaj swoją odpowiedź