Mały Ksiązę nauczył się podróżując po innych planetach tego, że dorośli są dziwni. I sa bardzo zajęci swoją pracą, nie można sie z nimi dogadać. Lecz nie ze wszystkimi był wyjątek latarnik, który zainponował Małemu Księciowi. Te chciał mu pomagac ale nie było mniejsca dla nich dwoch na tej plaecie.
Mały Książę podczas swoich podróży dowiedział się wielu rzeczy o dorosłych. Już na początku spotkał Króla, który uważał się najwyższego (kurczę, prawie jak Xerkses z wczorajszych "300" xD) i lubił rozdawać rozkazy. Chłopiec poznał ich bliżej. Ich zachowanie różniło się w wielkim stopniu od zachowania i wyobraźni dziecka. Dorośli zajmowali się tylko poważnymi sprawami. Nie mieli czasu na przyjaźń a nawet miłość. Dla nich najważniejsza była praca. Spotkawszy Biznesmena Książę zrozumiał, że nawet dla innego dziecka ten mężczyzna wydałby się śmiesznym i zachłannym gostkiem (człowiekiem ;)). Innym przykładem jest Latarnik, który chodź był posłuszny i wykonywał swoje instrukcję, zajmował się bezużyteczną pracą, co chwila gasząc i na nowo zapalając lampy. Jeszcze inny okazał się Pijak. Tutaj Mały Książe poczuła mocny zawód, gdyż zrozumiał jak słabi i uzależnieni od różnych spraw (w tym wypadku od alkoholu) są dorosłe osoby. Dzięki tej wędrówce zrozumiał, jacy oni są dziwni i śmieszni.
Prosze nie sciagajcie z internetu, w innym razie postawie spam. Napisz wypracowanie na temat: czego maly ksiaze nauczyl sie podrozujac po innych planetach. Swoim zdaniem proszew 10 zdaniach....
