Bilbo podczas swojego powrotu do domu podróżował przez góry. Nie mugł się doczekać kiedy pokona przełęcz i zobaczy lasy elfów. Towarzyszył mu przyjaciel Gandalf Szary. Po ostatniej walce ze sprzymierzeńcem Saurona nie przepadał zabardzo za górami. Kiedy zapadała noc cały czas czuwał. Pewnego razu kiedy ognisko przygaasało usnął. Zbudził sie po kilku godzinach, był zwiazany, ale to nie rzemieie go zbudziły tylko krzyk włamywacza - Bilba Bagginsa. Mały hobit zachował jednak zimną krew widząc naokoło siebie małe karzełki, szybko wyciągnął Zadło i rozpoczął walkę. Niestety przeciwników było pięciu, a on sam. Jednym z pierwszych ruchów jakie mu wpadły do głowy było przecięcie więzów Gandalfa. Ten manewr udał się ale bilbo zapłacił. jededn z karzełków rozciął mu ramię. Jednak gandalf oswobodzony z więzów szybko poradził sobie z karzełkami. Po tej przygodzi Bilbo szybko i bez przeszkód dostał się do domu.
