Pomimo zaborów, w Warszawie i Krakowie powstawały wielkie środowiska naukowe, które kształtować miały myśl nowych pokoleń. Największe emocje w polemice między tymi dwoma ośrodkami, wzbudzały teorie dotyczące upadku Rzeczpospolitej, uważano bowiem, że błędy wskazane przez historyków nie powinny być powtarzane przez społeczeństwo w przyszłości. Nie były więc to dyskusje dotyczące jedynie historii, ale także współczesności, a nawet przyszłości i wizji mającego być odtworzonym państwa. Dlatego też tak istotne było dochodzenie do prawdy, odszukanie jej, konstruowanie myśli i poglądów na temat Polski dawnej i teraźniejszej. Oczywiście, ponieważ sama prawda obiektywna nie istnieje lub jest nieosiągalna, obie szkoły znacznie się w swoich poglądach różniły. Wpływała na to inna rzeczywistość polityczna, gospodarcza, społeczna, kulturowa dwóch zaborów, różna sytuacja i poziom ich edukacji zamieszkujących je Polaków. Twórcą tzw. szkoły krakowskiej był Walerian Kalinka. Ten historyk, publicysta i polityk i przede wszystkim ksiądz był aktywnym działaczem Hotelu Lambert i konserwatystą. Podobnie jak inni „krakowiacy” uważał, że źródłem potęgi państwa jest silna monarchia. Dał się poznać jako stanowczy krytyk teorii społeczno-politycznych wykreowanych przez Lelewela. Badania nad dziejami Polski XVIII wiecznej rozpoczął w roku 1868. W roku tym bowiem powstała jego pierwsza praca z tego zakresu: „Ostatnie lata panowania Stanisława Augusta”. Kolejną zajmującą się tym okresem jest „Sejm Czteroletni”. W obu tych pracach Walerian Kalinka stara się wyjaśnić przyczyny upadku Polski. Podobnie jak pozostali historycy szkoły krakowskiej uważa on, że główną odpowiedzialność za upadek Rzeczpospolitej ponoszą sami Polacy. W przedmowie do „Ostatnich lat panowania Stanisława Augusta” pisze: Upadku swego Polacy sami są sprawcami i że nieszczęścia, które na nas spadły wówczas lub później, zasłużoną przez naród pokutą.
Przyczyny gospodarcze, społeczne, ekonomiczne upadku Rzeszpospolitej Polski w XVIIIw, Szkoła warszawska i szkoła krakowska.
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź