W Londynie żył człowiek imieniem Ebenezer Scrooge . Prowadził kantor,był bogaty,ale skąpy.w Wigilijny dzień przybył do niego jego siostrzeniec Alfred,który chciał go zaprosić na święta,lecz on uznał że święta to bujda. Nawet gdy przybyli do niego zbieracze pieniędzy dla potrzebujących on oddalił ich bez niczego.Wieczorem gdy wrócił do domu przybył do niego duch jego wspólnika Jakuba Marleya i ostrzegł go jeśli się nie nawróci to zostanie potępiony i będzie błąkał się po świecie tak jak on.Zapowiedział też,że nawiedzą go trzy widma świąt po czym znikną.Zaraz potem przybył duch przeszłych świąt i pokazał mu jego przeszłość.Jego dom,rodzinę i ukochaną która go porzuciła dlatego że był skąpy.Zobaczył że jest szczęśliwa. Teraz ukazał mu się duch teraźniejszych świąt i pokazał mu dom jego pracownika Boba i jego chorego syna Tima,który może wkrótce umrzeć.Zobaczył dom swojego siostrzeńca,który wszystko już przygotował.Zaraz potem przybył duch przyszłych świąt i pokazał mu jego śmierć i śmierć Tima.Pokazał mu też wizje jak leży na łożu śmierci i patrzy jak go okradają.Gdy rano się zbudził,nawrócił się.Kazał napotkanemu chłopcu kupić i zanieść do domu Boba dużego indyka.Dał też duży datek dla biednych.Gdy Bob przybył do pracy to Ebenezer dał mu dużą podwyżkę.Powiedział też że zacznie opłacać leczenie jego syna. Potem pojechał odwiedzić swojego siostrzeńca Freda. Morał: Nawet ktoś bardzo zły może się nawrócić. ale nie wiem czy to jest dobrze
