Najważniejsza rzecz to bliskość do wybranej szkoły. Ważne jest, aby człowiek nie męczył się docierając do budynku nauki komunikacją miejską, gdzie narażony jest na wszelkiego typu bakterie i wirusy (nie tylko od starych ludzi). Warto drogę do szkoły pokonywać pieszo z uwagi na ruch, jaki jest w czasach powszechnej otyłości niezbędny (pomijając ruchy ręką na klawiaturze). Szkoła musi też oferować kierunki, które w przyszłości pozwolą absolwentowi na komfortowy wybór miejsca pracy. Trzeba uważać także na wszelkiego rodzaju marginesy społeczne uczęszczające do danej szkoły, a mianowicie chodzi tu o: dresiarzy, zapalonych fanatyków miejscowego klubu piłkarskiego nie wiedzących nawet co to wyjazd, ludzi przesadzających z nauką, dla których jest to ważniejsze od przyjaciół oraz gejów.
Moim zdaniem powinniśmy kierować się swoimi marzeniami i szansą na wygodne bez zmartwień życie.
Wybierając szkołę powinnam kierować się moimi pasjami, ambicjami i przyszłością.