potrzebne mi na polski jest piosenka o nałogach prosze
potrzebne mi na polski jest piosenka o nałogach prosze
Za oknem zimowo zaczyna się dzień Zaczynam kolejny dzień życia Wyglądam przez okno, na oczach mam sen A Grochów się budzi z przepicia Wypity alkohol uderza w tętnice Autobus tapla się w śniegu Przez szybę oglądam betonu stolicę Już jestem na drugim jej brzegu Gdy patrzę w twe oczy zmęczone jak moje To kocham to miasto zmęczone jak ja Gdzie Hitler i Stalin zrobili, co swoje Gdzie wiosna spaliną oddycha Krakowskie Przedmieście zalane jest słońcem Wirujesz jak obłok, wynurzasz się z bramy A ja jestem głodny, tak bardzo głodny Kochanie, nakarmisz mnie snami
potrzebne mi na polski jest piosenka o nałogach prosze...