Napisz esej: Przenieś się w czasy i przestrzenie jeszcze nie poznane. Przedstaw podróż fantastyczną człowieka XXI w.

Napisz esej: Przenieś się w czasy i przestrzenie jeszcze nie poznane. Przedstaw podróż fantastyczną człowieka XXI w.
Odpowiedź

Pewnego słonecznego dnia, gdy wróciłam do domu postanowiłam się położyć i nagle... " O Boże gdzie ja jestem ??!!!!"" - Krzyknęłam przerażona. Pamiętam jak bardzo sie przestraszyłam gdy znalazłam się sama w wielkim mieście gdzie ludzie siedzą w latających samochodach. Misto to była bardzo dziwne, wszystko w nim było zupełnie inne niż w moim mieście. Postanowiła poznać to miejsce, krok po kroku poznawałam nowe rzeczy, a w sumie to były rzeczy, które juz znałam tylko takie bardziej unowocześnione. Pierwszym miejscem, które odwiedziłam była stacja paliw a tam okazało się, że latające samochody są napędzane gorącym powietrzem. I najśmieszniejsze było to, że była to stacja darmowa. Postanowiłam udać się do supermaketu,po drodze spotkałam gadające kwiaty i drzewa, a dzieci latały na kolorowych rowerach i hulajnogach. Od razu zauważyłam że każdy człowiek jest tam szczęśliwy. Dotarłam do sklepu i od razu dowiedziałam się, że wszytsko jest w nim darmowe, ponieważ każdą rzecz, którą wzięło się w rękę natychmiast powstawała w tym samym miejscu ta sama rzecz. W sklepie tym było wiele wspaniałych rzeczy, gadające zwierzęta i farby, które same malowały. Wzięłam kilka rzeczy i wyszłam ze sklepu. Za budynkiem sklepowym było osiedle mieszkaniowe, na kórym domy były postawione w powietrzu, a ludzie mięli specjalne dopalacze w butach, żeby mogli się do nich dostac. Oglądałam wszystko bardzo dokładnie, tak bardzo mi się ten świat podobał. Poszłam dalej, wszyscy sie do mnie uśmiechali i byli bardzo zyczliwi no i dostałam od pewnego człowieka w prezencie latajacy rower żebym mogła zwiedzić okolice. Widziałam jeszcze, ale tylko z góry wesołe miasteczo, w którym była wielka dłoń, na którą się wchodziło, ona zamykała się w pięść i kręciła bardzo szybko. Postanowiłam odwiedzić też miejscową szkołę i jak się okazało jej uczniowie chodzą do niej tylko dwa razy w tygodniu- bardzo mi się to spodobało. Chciałam iść jeszcze do Kościoła, ale nagle... - Marietta, Marietta Wstawaj !! Kasia do Ciebie Przyszła - Krzyczała do mnie moja mama. W pierwszym momencie nie wiedziałam co się dzieje, gdy jednak się już odcknęłam, zrozumiałam ,że idealny świat i fantastyczna podróż były tylko moim pięknym snem.

Dodaj swoją odpowiedź