Pewnego dnia wyszłam do sklepu była to godzina 16.15 poszłam po zakupy takie jak : Masło, chleb i picie. Koło mnie odbywał się dziwny hałas w muzeum. Poszłam sprawdzić co się dzieje. Zobaczyłam jak dwóch chłopaków w czarnych ubraniach zabiera z muzeum obraz. Zadzwoniłam po policję. Złodzieje usłyszeli mnie. Zaczeli za mną biegnąć coraz szybciej. Nie miałam już sił biegnąć dalej ale wtedy przyjechała policja. Złapali przestępców i powiedzieli : -Jesteśmy ci wdzięczni. -Nie ma oczym mówić. Powiedziałam -Masz tu nagrodę 30.000$ . -Dziękuję. I tak kończy się historia o kradzieży.Dobrze ,że policja przyjechała bo my mnie złapali.
Trzy dni temu byłam w muzeum .Bardzo mi sie tam podobało,gdy przechodziłam koło jakiegos antyku zauwarzyłam,że w jednym miejscu stoi policjant i odpędza ludzi z ciekawości podeszłam zobaczyć co sie stało .Dowiedziałam się,że ktos dokonał kradzieży bardzo cennego i pieknego obrazu byłam przerażona.Gdy wyszłam z muzeum zobaczyłam jakiegos pana w masce,który trzyma obraz i chowa się za krzakami.Szybko wróciłam do muzeum i zawołałam pana policjanta wyszedł ze mna na zewnątrz naszczęście złodziej nadal siedział w kszakach.Pan policjant zakradł się do niego w krzaki i złapał go od tyłu. Naszczęście wszystko dobrze się skończyło muzeum odzyskało obraz a ja zostałam nagrodzona.Było to dla mnie sensacyjne wydarzenie nigdy go nie zapomne.Bardzo się ciesze,że mogłam pomóc.