Proszę pani, bo ja chciałaby zgłosić brak pracy domowej. Tak się złożyło, że wczoraj zaraz po powrocie do domu usiała iść do apteki po lekarstwa dla babci. A zaraz potem jak wróciłam, mama kazała mi posprzątać swój pokój. I byłam tak wyczerpana, że aż rozbolała mnie głowa. I wtedy mama kazała mi się położyć. No i zasnęłam. I kompletnie zapomniałam o zadaniu. Przepraszam bardzo i liczę, że weźmie pani te okoliczności pod uwagę i nie wpisze mi pani jedynki. :)
Proszę pani nie napisałam zadania domowego ! - Powiedziała Kinga. -Dlaczego? -Zapytała pani. -Ponieważ widziałam ufo! Wyszły jakieś ludki i mnie porwali na marsa, a potem mi podarli zadanie domowe i wyrzucili w kosmos. Spadłam na ziemie i wpadłam do Bałtyku. Dlatego jestem mokra i dopłynęłam tutaj! Reszta jest mokra.- Powiedziała Kinga. -Przecież padał deszcz.- Powiedziała Pani. -Ale takie mokre by nie było- Kinga odparła. -Dobrze, wierze Ci ale ostatni raz!- Odpowiedziała nauczycielka.