Po kilku dniach wędrówki Stasia i Nel przez pustynię napotkali małe zwierzątko. Nie wiedzieli co to jest, było podobne do psa lecz to nie był pies. Było milutkie, małe i miało duże uszy.Nel powiedziała, że to dziwne ale ładne zwierzątko. Staś przypomniał sobie, że to Fenek, lis pustynny. Nel chciała go zatrzymać lecz Staś się nie zgodził, a więc zostawili go i ruszyli w dalszą drogę. Po chwili znów zobaczyli to "dziwne" dla Nel zwierzątko. Teraz się uparła i już kazała wziąźć Fenka. Staś nie chciał, ponieważ wiedział, że on musi pić. Po chwili jednak się zgodził. Gdy przebyli już daleką drogę ich zwierzątko wkopało się w ziemię. Nel nie wiedziała dlaczego i zaczęła płakać. Po chwili znów wróciło, a Staś powiedział, że musiało się napić wody, i wkopało się bardzo głęboko aby zaspokoić pragnienie. Po dniu wędrówki fenek uciekł, Nel bardzo płakała, i nigdy już nie zobaczyła lisa pustynnego. Tak skończyła się ta historia, fenek uciekł i zostawił Nel i Stasia. Może ja kiedyś spotkam takiego lisa pustynnego? Nigdy nic nie wiadomo.
