Czarna Białostocka, 24 listopada 2008 Drogi Ja! Piszę ten list z nadzieją, że za 20 lat będę mógł go przeczytać, aby przypomnieć sobie, co było kiedyś dla mnie ważne za czasów gimnazjum. A może będę chciał powrócić do spełnienia moich marzeń, które już dziś planuję. Dziś, kiedy piszę ten list myślę nad wyborem technikum budowlanego. Po ukończeniu tej szkoły chciałbym pójść na studia inżynierskie. Mam nadzieję, że to wykształcenie pozwoli mi na rozwinięcie dalszej kariery oraz znalezienie...
15 września 1916r. Dzisiaj Anglicy nas zaskoczyli. Podczas normalnego natarcia jak codzień na swojej drodze napotkaliśmy dziwne cudo. Otóż w znacznym rozproszeniu, nacierały na naszą linię wojsk dziwne maszyny. Próbowaliśmy do nich strzelać, ale nic się nie działo, jechały, i jechały... na dodatek prowadziły ostrzał z karabinów maszynowych. Były nie do znieszczenia, próbowalismy nawet granatami. NIe widząc co robić i nie słysząc żadnych rozkazów od zaskoczonych oficerów uciekaliśmy gdzie się da. BArdzo smutny widok. Smierc ponioslo wielu z naszyh. Jestem rad ze przezylem. Nie wiem gdzie jestem. Jutro rano bede probowal odnalezc nasze okopy.