Napoleon był człowiekiem o wielkim geniuszu militarnym. Bezproblemowo wygrywał wojny, bitwy przejmował kolejne państwa Europy. Stosował odmienne taktyki, niż dotychczasowe sposoby dowódcze. Sama myśl o nim wzbudzała grozę w sercach innych krajów. Po wielkiej klęsce w "bitwie narodów" pod Lipskiem autorytet Napoleona osłabł. Stracił władzę, wojska. Po prostu nie miał już nic. Ten jednak się nie poddawał. Bez wątpienia był natarczywym optymistą. 1 marca 1815 roku mając sporą armię ruszył na Paryż tym samym odzyskując władzę w kraju. Po 100 dniach był zmuszony po raz kolejny abdykować i tym razem został przeniesiony na wyspę "Świętej Heleny" na oceanie Atlantyckim.Cesarz, który przez 20 lat kształtował historię Europy - wyzwalał narody, wygrywał bitwy,mianował marszałków, książąt i królów-zmarł osamotniony w maju 1821 roku. W pamięci Polaków zapisał się jako władca, dzięki któremu po trzecim zaborze odrodziło się państwo polskie. Co prawda Napoleonowi nigdy nie chodziło o dobro Polaków, ale o wojsko, które pomogło mu w wojnie z Rosją. W tym przypadku jego zachowanie było bardzo egoistyczne. Podczas pobytu na wyspie na pewno czuł osamotnienie, żal do siebie samego, ponieważ wszystko mogło się potoczyć inaczej. Napoleon zawsze dla mnie pozostanie jako człowiek niezwykle uzdolniony, ale swoją sławę zdobył tylko dzięki oszukiwaniu innych.
Opisz jeden z pobytów Napoleona na wyspie Świętej Heleny
kiedy był skierowany,w zakończenu nasza ocena,jak sie zachowywał i jak się czuł .
z góry dzięki ;]
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź