Oprócz rzadkich drzew możesz obejrzeć ruiny pałacu. Pałac Brühla "Pałac Brody stanowi zasadniczy element przestrzenny miasteczka. Oficyny pałacowe usytuowane są wzdłuż dziedzińca, obok głównego wjazdu. Murowane z cegły, dwukondygnacyjne, założone na rzutach w kształcie mocno wydłużonego prostokąta z dwustronnymi ryzalitami na osiach bocznych. Dookoła roztacza się piękny park, w którym znajdują się niezwykle rzadkie okazy drzew i krzewów.
Na zachodnich kresach naszego kraju, w województwie lubuskim, posiadamy barokową perełke- założenie urbanistyczno-parkowe, na które składa się pałac, oficyny, park, brama wjazdowa do pałacu, a poza nią kamieniczki i brama wjazdowa do miasteczka (dzisiaj wsi). Niestety wszystko to w fatalnym stanie- ruiny... Jak łatwo się domysleć obecny stan tego założenia zawdzięczamy- w pierwszej kolejności- armii czerwonej, a następnie władzom PRLu które zostawiły to wszystko odłogiem i pozwalały niszczeć przez kolejne dziesięciolecia. Wspomniane założenie powstało w latach 40-tych XVIII-ego wieku na zlecenie znanej nam z polskiej historii postaci- Henryka Bruhla- pierwszego ministra króla polskiego i elektora saskiego- Augusta III. Tyle że w owych czasach tereny te należały jeszcze do Saksonii Projektantem był drezdeński architekt J. Knoffel. Barokowe założenie miało 3 km długości i 1 km szerokości, oparte na dwóch krzyżujących się osiach. Park z jeziorem na tyłach pałacu pełen był rodzimych i egzotycznych drzew i krzewów. Majątek aż do 1945 roku należał do rodziny Bruhlów. Na jego terenie, aż do 1945 r., znajdowała się słynna Schwanenservice- największy na świecie porcelanowy serwis (na 100 osób, 2200 naczyń) wykonany w Misieńskiej Manufakturze Porcelany na specjalnie zamównienie ministra Henryka Bruhla. Został częściowo zniszczony a następnie rozszabrowany przez Armie Czerwoną. Pojedyncze naczynia są rozproszone po całym świecie, w tym m.in. w Polsce