Kochany pamiętnkiu... dziś był najwspanialszy dzień mojego życiz mianowicie - lany poniedziałek. Gdybym go nie przeżyła była by to nbajgorsza rzecz w moim życiu. Jestem naprawdę bardzo szczęśliwa , to nic że jestem cała przemoczona. Chciałabym przeżyć to jeszcez raz .
Kochany Pamiętniczku !!! Nawet nie wiesz co ja dziś przerzyłam. !!! Wszystkto przez to że dziś jest lany poniedziałek. Może zaczne od początku. Oczywaiście wczoraj jak co roku postanowiłam że w poniedziałek swtanę wcześniej i obleje mojego tatę. Eeeee . . wiesz jak u mnie jest ze wstawaniem .... Lubie sobie pospać i jak zwykle wstałąm tylko żeby wyłączć budzik i poszłam dalej spać . ; )) . Miałam taki cuuudooooownyyy sen !!!! I tak śniłam i śniłam, ąż tu nagle zrobiło mi sie mokro na głowie..... Otworzyłąm o czy iiii . . Nad moim łóżkiem tata a na jecho twarzy widniał złośliwy uśmiszek. Wiedziałam że znowu mi sie nie udało... Po śniadaniu przyszedł dziadek i paru kolegów. ZA każdym razem gdy otwierałam dzrzwi jedyne co widziałam to wiekli wodostad wody lęcący prosto na mnie. Masssakrraaa !!!! Oczywiście mój brat mniał niwezły ubaw. w południe wedle tradycji sposzliśmi na piechote do babci na odbiad. ( tam jest jekieś 2 kilometry). Próbowałam chować sie za mamą ale i tak parere razy postałam balonem z wodą. Dobbrze że wziełam sobie bluzki i spodnie na zmiane ; ))) . Oczywiście na obiedzie byli też moi kuzyni. Od nich też mi sie oberwało . Za jeki grzechy ??? . PO południu wróciliśmy do domu. Cały dzień odrywałam to wodą z wiadra, to z balonów albo pisotetów. Ra znawet ze szklanki . Widzisz mój Kochany Pamiętniczku co ja musze ścierpieć tego dnia ?? Ale nie muśl sobie że jestm przegrana . Ten dzień trwa do 00.00 a tata już sobie chrapie. Tym razem dostanie kubłem wody !!!!! ; ))