Wybiła godzina 17 : 00. Uczniowie zaczęli gromadzić się na sali i odszukiwali swoje pary. Wszyscy przygotowali się do odtańczenia "poloneza". Przywitano uczniów, a następnie włączono muzykę. Nikt nie pomylił układu i wszystko wyszło dobrze. Następnie włączoną młodzieżową muzykę i wszyscy zaczęli tańczyć. Po godzinie trochę się zmęczyli, więc poszli zjeść posiłek przygotowany wcześniej. Kiedy skończyli jeść, wrócili na salę balową i zaczęły się "wolne tańce". Na początku wszyscy byli speszeni, jednak potem wszystko było już dobrze. Na tą specjalną okazję zamówiono wielką pizzę, a gdy wszyscy ją zjedli, po 2 godzinach poczęstowano uczniów tortem. Na końcu wszyscy krzyczeli "jeszcze, jeszcze, jeszcze", więc DJ puścił ostatni utwór. Uczniowie weseli poszli do domu. Liczę na nja ;)
Bal szóstoklasistów w naszej szkole odbył się bez zarzutów - dziewczyny miały szałowe kreacje a chłopaki ubrani byli w eleganckie garnitury - jak na prawdziwy bal przystało. Dla uczniów były wyśmienite napoje finansowane z komitetu rodzicielskiego. Pewien chłopak puszczał muzykę a chłopaki prosili dziewczyny do tańca. Potem zaś był tzw. konkurs kwaśności - trzeba było napić się soku z cytryny uśmiechając się przy tym więc było naprawdę wesoło. Poza tym było też wiele innych konkursów i wyróżnienie najlepszych uczniów. Bal trwał od godziny siedemnastej a skończył się o dwudziestej pierwszej - i bawiłam się na tym balu naprawdę wyśmienicie. Taki bal świadczy o renomie szkoły i mogę być dumna, że właśne do tej szkoły przez 6 lat chodziłam. może Ci spasuje takie coś a jak nie to sorki :)