O tym, że w mięśniach ludzi, podobnie jak w ciele węgorza elektrycznego, produkowany jest prąd elektryczny, a także o możliwościach wykorzystanie tego zjawiska na przykład w medycynie i w grach komputerowych, można było posłuchać podczas wykładu zorganizowanego w czwartek w Legnicy w ramach IX Dolnośląskiego Festiwalu Nauki. Autorami wykładu pod tytułem „Węgorz elektryczny w naszych mięśniach” byli Stanisław Solnik, Sławomir Winiarski i Sebastian Jaroszczuk z Katedry Biomechaniki Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu. Przekonywali oni, że istnieje analogia pomiędzy węgorzem elektrycznym, a mięśniami ludzkimi. „Węgorz elektryczny wytwarza prąd w narządach zbudowanych dokładnie tak, jak nasza tkanka mięśniowa. Różnica polega na tym, że zwierzę to potrafi produkować znacznie mocniejszy ładunek elektryczny” - tłumaczy Winiarski. Węgorz elektryczny może porazić prądem o natężeniu 1 ampera, ale za to o napięciu 600 voltów (co daje prąd o mocy do 600 W, mogący zagrozić nawet człowiekowi), natomiast w mięśniach ludzkich generowany jest prąd liczony w zaledwie tysięcznych częściach volta. „Prąd ten powstaje w trakcie skurczu mięśnia; przemieszcza się potem przez tkankę tłuszczową i skórną. Możliwy jest jego pomiar” – wyjaśnia naukowiec. Uczestnicy wykładu wzięli udział w eksperymencie, polegającym na podłączeniu rąk za pomocą elektrod do urządzenia zwanego elektromiografem. Aparatura ta, wzmacniając prąd z mięśni i zmieniając jego sygnał na system zerojedynkowy, wskazywała na ekranie moc produkowanego w mięśniach prądu. Wykładowcy wskazali na praktyczną stronę tego zjawiska, wykorzystywanego chociażby w medycynie i rehabilitacji - na tworzenie nowej generacji protez kończyn, sterowanych przez prąd wytwarzany w mięśniach ciała. W kolejnym doświadczeniu młodzi ludzie podłączeni elektrodami do aparatury komputerowej, dzięki specjalnemu programowi komputerowemu, mogli grać w gry komputerowe bez posługiwania się klawiaturą lub myszką. Korzystali przy tym wyłącznie z prądu, powodując skurcz w mięśniach lewej lub prawej ręki, zależnie od tego, jaki efekt na ekranie chcieli osiągnąć. „Rodzice nie mogliby już wam zarzucać, że bezczynnie siedzicie przy komputerze, bo przy tym ćwiczycie mięśnie” – żartował Winiarski dodając, że po 15 minutach takiej "gry mięśniami" następnego dnia jej uczestnik miałby takie zakwasy, jak po treningu w siłowni. Wykład odbył się w ramach IX Dolnośląskiego Festiwalu Nauki. Impreza rozpoczęła się w Legnicy w czwartek i potrwa do piątku.
Węgorz elektryczny wytwarza prąd w narządach zbudowanych dokładnie tak, jak nasza tkanka mięśniowa. Różnica polega na tym, że zwierzę to potrafi produkować znacznie mocniejszy ładunek elektryczny. Węgorz elektryczny może porazić prądem o natężeniu 1 ampera, ale za to o napięciu 600 voltów (co daje prąd o mocy do 600 W, mogący zagrozić nawet człowiekowi), natomiast w mięśniach ludzkich generowany jest prąd liczony w zaledwie tysięcznych częściach volta. Prąd ten powstaje w trakcie skurczu mięśnia; przemieszcza się potem przez tkankę tłuszczową i skórną. Możliwy jest jego pomiar
Po bokach ciała, wzdłuż płetwy odbytowej znajdują się narządy elektryczne wytwarzające napięcie 300–600 V i natężenie poniżej 1 A. Wytwarzane napięcie jest zależne od długości osobnika. Narządy te powstały z mięśni brzusznych i są wykorzystywane do zabijania bądź ogłuszania zdobyczy, mogą służyć w celach obronnych. Są też wykorzystywane do elektrolokacji.(Prąd ten powstaje w trakcie skurczu mięśnia)