Polski system emerytalny znajduje sie w bardzo trudnej sytuacji, czy mowiac wprost stoi na granicy zalamania. Wynika to z faktu starzenia sie populacji. Emerytury finansowane sa ze skladek doroslych osob pracujacych. W sytuacji, w ktorej emerytow bedzie wiecej niz placacych skladki systemu nie da sie utrzymac. Jedynym rozwiazaniem bylaby polityka prorodzinna i zwiekszenie liczny rodzacych sie dzieci, ktore rozpoczna prace i placenie skladek zanim nastapi wspomniane wyzej zalamanie. Poniewaz sporo doroslych Polakow wyjezsza za granice i tam placi skladki system emerytalny jest jeszcze bardziej zagrozony. Rozwiazaniem tego problemu byloby wprowadzenie takiej polityki pracy i wynagrodzen, ktora zachecilaby do powrotu z emigracji.
System emerytalny w Polsce, jak i w wielu innych krajach Europy polega na ogolnej zrzutce do wspolnej kasy emerytalnej, gdzie na zasadzie zupelnie dziwnego klucza pieniadze te sa rozdzielane. I tak np. gornik dostaje na emeryturze nie wiadomo za co ponad 3.000 zl, a przedsiebiorca ok 1.000 zl. Obie sumy "na reke". Pomijajac juz fakt , ze gornik idzie na emeryture w wieku 55 lat, a wielokrotnie wczesniej, a przedsiebioca 10 lat pozniej (i wiecej, zaleznie od zmieniajacej sie ustawy o wieku emerytalnym). Kolejny fakt podzialu w systemie emerytalnym na rownych i rowniejszych: KRUS. O ile przedsiebiorca jest zobowiazany placic co miesiac ok 1100 zl (stawki minimalnej) na ZUS, o tyle rolnicy korzystajacy z KRUS placa ok 400 zl,i nie miesiecznie , a kwartalnie. Co ciekawsze, jezeli rolnik posiada ziemie o powierzchni wiekszej niz tzw. "6 hektarow przeliczeniowych", za jego ubezpieczenie placi panstwo, czyli ...posrednio kazdy obywate i przedsiebiorca, ktory odprowasza do systemu emerytalnego co miesiac prawie 3 razy wyzsza kwote.... Jezeli chodzi o przedsiebiorcow, faktem jest ze wiekszosc z nich odprowadza najnizsze mozliwe skladki. Bierze sie to rowniez stad, ze wola swoje ciezko zarobione pieniadze zainwestowac we wlasna przyszlosc w sposob o wiele bardziej efektywny, niz czyni to ZUS. Jak uniknac problemow? Przede wszystkim zrownac ZUS i KRUS-->likwidacja. Kazdy placi tyle samo. Zrownac rowniez wiek emerytalny dla wszystkich (z zachowaniem odrebnosci kobiety mezczyzni). Zachecic osoby chcace prowadzic jednoosobowa dzialalnosc gosp. (jak i wspomoc juz istniejace),poprzez obnizenie obciazen podatkowych (i samo uproszczenie systemu podatkowego), a dodatkowo wprowadzajac logiczne kwoty wolne od podatku, umozliwiajace takim osobom po prostu w godny sposob przezycie kolejnego miesiaca , do otwierania firm. Mozna przez to uzyskac wiecej pieniedzy odprowadzanych do S.E. Nalezy pamietac , ze dochody wlasnie maly i srednich firm to prawie 50% budzetu, wiec zasluguja co najmniej na szacunek nas wszystkich , jak i wsparcie rzadu, a nie odwrotnie....