27 grudnia 1939 słońce wstało chyba później niż zwykle.a może tylko mi się wydawało.szybko zerwałem się na równe nogi i pobiegłem na Pawiaka.Byłem świadkiem rozstrzelania ludzi niewinnych -byli tylko pracownikami umysłowymi,władze bały się chyba żeby potajemnie nie zaczęto spiskować przeciwko nim i postanowili pozbawić warszawę najwybitniejszych umysłów.Niemcy to jednak potrafią się zemścić.Jak sie później dowiedziałem od chłopaków Alka i Rudego była to zemsta za smierć 2 podoficerów z niemieckiego batalionu.Byłem w szoku.Warszawa której widok musze oglądać codziennie nie przypominała nigdy miejsca tak ponurego,okropnego i strasznego.Ile jeszcze czasu będe musiał zasypiać z obrazem smierci po zamknięciu oczu.Boże dlaczego my ? dlaczego Niemcy mszczą się na ludziach którzy nic im nie są winni.Nasza trójka:ja Zośka ,Alek i Rudy damy im radę ,pomożemy naszemu miastu uwolnić się spod jarzma niemieckiego najeźdźcy.
Wybierz jednego z bohaterów Kamieni na Szaniec i z jego punktu widzenia przedstaw dzień z życia okupowanej warszawy w formie kartki z pamiętnika...
Pilne :)
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź