Balladyna to tytułowa bohaterka dramatu Juliusza Słowackiego. Mieszkała w ubogiej chacie razem ze swoją matką i siostrą Aliną. Po pewnym czasie została żoną króla Kreona, a potem królową. Natura obdarzyła ją czarnymi włosami i czarnymi oczami. Była szczupłą i wysoką dziewczyną. Zanim doprowadziła się do morderstwa była szczęśliwa. Na jej młodej twarzy widniał uśmiech. Kochała Grabca. Póki nie poznała Kirkora, to nie wstydziła się swojego pochodzenia. Była leniwa. Matka zawsze ją oszczędzała. Balladyna była przeciwieństwem swojej młodszej, pracowitszej siostry Aliny. Chęć lepszego życia, lenistwo i zazdrość skłoniły ją do morderstwa. Zamordowała własną siostrę i powiedziała swojej matce, że Alina uciekła. Po tym wydarzeniu zmieniła się nie do poznania. Stała się osobą okrutną i bezwzględną. Zdradzała swojego męża z Fon Kostrynem, który był jej kochankiem. Razem dokonali wielu zbrodni. Na sam koniec zabiła jego samego, gdyż wiedział o niej za dużo. Jej chęć władzy i chciwość nie znały granic. Wyrzekła się własnej matki, gdyż wstydziła się swego pochodzenia. Zabiła męża, aby przejąć władzę absolutną. Sprawiło to, że została królową. Mordowała ludzi. Nie miała wyrzutów sumienia. Podczas sądu wydała na siebie trzykrotny wyrok śmierci. Po tym uderzył w nią piorun To Bóg wydał na nią karę za wszystkie niegodziwe zbrodnie. Tytułowa bohaterka dramatu Juliusza Słowackiego to okrutna, bezwzględna i egoistyczna dziewczyna, która dążyła do celu po trupach. Liczyła się dla niej tylko władza. Zamordowała własną rodzinę. Mam nadzieję, że nigdy nie spotkam tak niegodziwej osoby jak Balladyna. PS: Liczę na naj!!!
