To był wspaniały dzień. Pamiętam go jak żaden inny. Obudziły mnie promienie słońca wpadające przez okno do mojego pokoju. Leniwie otworzyłam oczy, naciągnęłam się i z uśmiechem na ustach przygotowałam się do wycieczki jaką planowali moi rodzice. Wskoczyłam w swoje ulubione jeansy, t-shirt i buty sięgające za kostkę. Zjadłam śniadanie i byłam gotowa do podróży. Wsiedliśmy z rodzicami do samochodu i pojechaliśmy do lasu. Początkowo mieliśmy szukać grzybów i owoców jednak po dotarciu na miejsce stwierdziliśmy, że zwiedzimy okolicę. Trafiliśmy na ledwo widoczną dróżkę. Ostrożnie stawiając kolejne kroki napawałam się pięknem przyrody. Po długiej i wyczerpującej trasie dotarliśmy na cudowną polanę. Wszystko było tam takie ... magiczne. Jeziorko, motyle, kwiaty. Sfotografowałam wszystko co tylko się dało, ale zdjęcia ani trochę nie oddają piękna tego miejsca. Z niechęcią wracałam do domu, a z rodzicami drugi raz już nie odnaleźliśmy tej łąki. możesz to trochę bardziej rozbudować. :) b.) Mój wybór na książkę, którą wzięłabym ze sobą w podróż padłby na : Pamiętnik księżniczki. Jest to książka pełna humoru, opowiadająca o losach zwykłej nastolatki, która stoi przed trudną decyzją. Na pozór nudna i nieciekawa fabuła, nic bardziej mylnego! Książka przeplata wspaniałe wątki miłosne, przyjazne oraz wiele innych. c.) na to niestety nie odpowiem bo nie czytałam Krzyżaków. ;D
