15.04.2010 r. Dzisiaj byłam w Warszawie. Pojechałam z mamą pod Pałac Prezydencki. To, co zobaczyłam wzruszyło mnie niesamowicie. Tysiące ludzi modlących się, płaczących, stojących kilkanaście godzin, by zobaczyć trumny z ciałami prezydenta i prezydentowej. Wywarło to u mnie ogromne emocje. Nie mogłam powstrzymać łez. Wcześniej ta tragedia do mnie nie docierała. Dopiero dziś zrozumiałam co się wydarzyło. Ilu wspaniałych Polaków, patriotów odeszło. Czuję ogromny ból i smutek. Jest to niewątpliwie ogromna strata dla narodu polskiego. Nigdy nie zapomnę o tym przykrym wydarzeniu w historii Polski.
Polskę dotknęła niewyobrażalna strata, wielka tragedia i dzień katastrofy w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 rok zapisuje się czarną kartą w historii Polski, Europy i świata. Stoimy w obliczu katastrofy, która przekracza nasze wyobrażenia i możliwości zrozumienia. Wszystkich Polaków jednoczy doświadczenia jednej z katastrof w powojennej Polski. W katastrofie zginął najwyższy przedstawiciel państwa Polskiego prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką Marią Kaczyńską. Oprócz Prezydenta w wypadku lotniczym zginęły jedne z najważniejszych osób w Państwie. Polska straciła dowódców Sił Zbrojnych. Ludzie ci zginęli pełniąc służbę publiczną na rzecz dobra wspólnego, jakim jest Polska. Zginęli w drodze na uroczystości do Katynia, gdzie 70 lat temu ginęli polscy oficerowie i polska inteligencja.
