dokącz wypracowanie Idę podwórkiem.I nagle

dokącz wypracowanie Idę podwórkiem.I nagle
Odpowiedź

Idę ulicą i nagle widzę pana który wsadza młode, piękne i zieloniutkie drzewka.Podszedłem do tego pana i spytałem z jakiej inicjatywy wsadza nowe drzewka .Okazało się że pan Waldemar,bo tak się nazywał wsadzał nowe drzewka ponieważ był jednym z ekologów którzy wspomagają naszą planetę. Uważam że ekolodzy pełnią bardzo ważną rolę w naszym życiu ponieważ chronią naszą planetę i pomagają aby nasz klimat był bardzo dobry i aby przetrwał długie lata.Następnego dnia szedłem tą samą ulicą i patrze a jedna pani która szła ze swym psem spuściła go ze szmyczy i pies obsikał to drzewko które pan waldemar wsadził dzień wcześniej.I zwróciłem tej pani uwagę ze nie powinna dopuszczać do tego aby jej pies niszczył planetę.Uważam że powinniśmy wszyscy razem chronić naszą planetę.Jak będziemy żyli ekologicznie to będziemy żyli długo i zdrowo.

Idę podwórkiem i nagle słyszę coś dziwnego. Koło mnie stoi wysoki pies z zębami na wierzchu . Panika mnie ogarnia . Postanawiam się wycofać . Z każdą chwilą serce bije mi coraz mocniej. Wracam powolutku do domu . Ten idzie za mną . Co mam robić ?? Lęk jest coraz większy. Zwierze zaczyna cichnąć , myślę " teraz będzie wszystko ok." Jednak się pomyliłam . Pies ucichł , ponieważ zobaczył swojego "przyjaciela" drugiego równie groźnego potwora . Teraz jedna myśl mi krążyła po głowie , czy ktoś mnie uratuje ? Nagle stał się cud . Zza muru przyszedł jakiś pan , który zagwizdał na pieski,a one bezbronnie wróciły. Kamień spadł mi z serca . Pan powiedział, ze one nic mi nie chciały zrobić, tylko że wyczuły ,iż mam w reklamówce kiełbasę. Z drugiej strony dziwne się to wydawało,ze psy sąsiada wtargnęły na naszą posesje. Ale cóż mam zrobić . Tak bywa w tych czasach. Więcej nie dałam rady :P

Dodaj swoją odpowiedź