Dawno, dawno temu, a może nie tak dawno żył Tomek był on bowiem szwagrem Krzysztofa, a zajmował się zabytkami historycznymi. Pracował w muzeum.
Pewnego dnia w czasie przerwy wyszedł na świeże powietrze. I w głowie narodził mu się pomysł, żeby zrezygnować z tej pracy i zająć się czymś bardziej ekstremalnym i mniej nudzącym.
Jak pomyślał tak też zrobił. Wpadł na pomysł, ażeby zdobyć Giewont. Górę stromą, wysoką i niebezpieczną. Udał się do góry Giewont. Zabrał najpotrzebniejsze rzeczy.
Wspinaczka była długa i ekstremalna. Ale po długim czasie jako pierwszy zdobył Giewont.