Napisz długi dialog z powieści Ania z zielonego wzgórza

Pewnego dnia gdy Ania spotkała się z Dianą ... -Droga Diano jak dobrze cię widzieć-rzekła Ania -Też się cieszę- odparła Diana -Dobrze że mam przyjaciółkę od serca bo mam kłopot-wyrzekła Diana -Och,miło mi że mnie tak nazywasz,a co ci leży na sercu?-zapytała Diana -Kochana Diano jestem na samym dnie rozpaczy.-prawie płaczem powiedziała Diana -Oj kochana co się stało?-spytała z przejęciem Diana -Nie mogę już chodzić do szkółki niedzielnej-płacząc odparła -To koszmar, z kim ja teraz będę chodziła,a co się stało że nie możesz?-z przejęciem spytała przyjaciółka -Maryla i jest zła za to że jak byliśmy na wycieczce klasowej to wydałam wszystkie pieniądze i że podarłam sukienkę z bufiastymi rękawami-wyznała Ania -Niemożliwe, podarłaś swoją ulubioną sukienkę i to tą jedyną z bufiastymi rękawami-przeżywała Diana. -Tak właśnie tą :( -Muszę już wracać bo jeszcze będę miała kare za zapóżne wracanie do domu-powiedziała Ania -Do zobaczenia...-machając odparła Diana Nie wiem czy to o to chodziło bo ja napisałam swój własny dialog