opisz wybrany dzień w taki sposób by opisac go pesymistycznie i optymistycznie.

opisz wybrany dzień w taki sposób by opisac go pesymistycznie i optymistycznie.
Odpowiedź

Dzisiaj byłam na rolkach z moją koleżakna Kasią. Było bardzo miło, wywróciłam się tylko dwadzieścia trzy razy, wiem że to dużo i bardzo mnie bolą wszystkie mięsnie ciala, ale było warto. Później tata Kasi miał nas odebrać, ale okazalo się że złamał nogę. Biedaczek! Wracałam wiec do domu cztery godziny,a Kasia (która mieszkała niedaleko) 20 min . mama dala mi trzytygodniowy szlaban, ale na pewno mi go cofnie jak sie dowie co sie wydarzylo ! Dzisiaj byłam na rolkach z moja kolezanka kasia. Nie bylo fajnie, bo wywrocilam sie az dwadziescia trzy razy! wszystkie miesnie mnie bola i mysle ze jutro nie wtane do szkoly, a bylam umuwiona z kolezankami! to nie fair: tata kasi zamiast nas odebrac musial sobie zlamac noge(na zlosc mnie) i musialam w ciemnosciach wracac do domu. poźniej mama mnie ochrzanila i mam trzytygodniowy szlaban! zycie nie jest fair ! Noo to mniej wiecej tyle ;PP mam nadzieje ze ci sie przydaa ;dd

dzień opisany optymistycznie Poranne promienie słońca obudziły mnie, wywołując uśmiech na mojej twarzy. Była sobota więc postanowiłam wyjść na poranny spacer, w pośpiechu ubrałam się i szybkim krokiem wyszłam z domu. Świerze powietrze sprawiło że zaspana jeszcze twarz szybko się orzeźwiła. Postanowiłam odwiedzić pobliski park, usiadłam na ławce i rozmyślałam o zdarzeniach minionego tygodnia w szkole. Z radością stwierdziłam iż był to bardzo dobry tydzień. W powolnym tempie wróciłam do domu. Zrobiłam śniadanie i usiadłam na balkonie aby móc zjeść posiłek na czystym powietrzu nasłuchując śpiewu ptaków. Tego dnia balkon był moim ulubionym miejscem. Czytałam książki, powtarzałam lekcje a wszystko w otoczeniu natury. Wieczorem zauważyłam że moja skóra zmieniła kolor na lekko brązowy, co również wywołało uśmiech. Sądzę że ten dzień mogę zaliczyć do jednego z lepszych w tym roku. dzień opisany pesymistycznie Ranek przywitał mnie deszczem, była to pogoda którą lubiłam najmniej. Plany wyjazdu nad rzekę przepadły. Bardzo mnie to zasmuciło. Mimo gęstego deszczu wyszłam się przewietrzyć. Ubrałam ciepłe ubrania i zabrałam parasolkę. Las w pobliżu mojego domu wydał się tak wielki i cichy że aż chciało się pozostać tam i zatopić się we własnych smutkach. Usiadłam na mokrym pniu drzewa i myślami byłam z moją przyjaciółką która zachorowała i trafiła do szpitala. Było mi bardzo przykro z tego powodu , po moich policzkach zaczęły spływać słone łzy. Spojrzałam na zegarek który wskazywał już południe nawet nie spostrzegłam kiedy czas upłynął. W pośpiechu wróciłam do domu ocierając mokre od łez oczy. Po przebraniu mokrych ubrań, usiadłam wypiłam gorącą herbatę. Było mi bardzo zimno, i miałam dreszcze. Położyłam się do łóżka i zasnęłam na dobrą godzinę. Obudziłam się z zatkanym nosem i bólem głowy. Rozchorowałam się. I tak zakończył się mój jesienny dzień który z całych sił staram się zapomnieć. Chłopak optymistycznie : Otwierając rano oczy zauważyłem że słońce jest już na niebie. Wstałem z łóżka rozciągnąłem kości i postanowiłem odwiedzić skatepark. Ubrałem się, w kuchni czekały kanapki które zrobiła mi mama. Jadłem tak szybko że prawie się zakrztusiłem. Wybiegłem z domu jak oparzony. Na przystanku nie musiałem długo czekać. Podróż trwała około 20 min. Gdy dotarłem do skateparku, od razu rozpocząłem ćwiczenia różnych figur. Spędziłem tam cały dzień, i nie żałuję. Ten dzień zapamiętam na długo. chłopak pesymistycznie: Pierwszą rzeczą którą zauważyłem po przebudzeniu to śnieg za oknem. Nie lubię śniegu. Ubrałem ciepłe ubrania i wyszedłem do szkoły. Na przystanku autobusowym już zgromadzili się ludzie. Niestety mój autobus nie przyjechał, więc musiałem iść pieszok, przez co spóźniłem się na lekcję jęz. polskiego, pani była bardzo na mnie zła. Dzień w szkole był pasmem niepowodzeń. Wracając do domu poślizgnąłem się na lodzie i skręciłem kostkę. Ten zimowy dzień był bardzo przykry i jedyną rzeczą o której marzę jest o nim jak najszybciej zapomnieć.

Dodaj swoją odpowiedź