Mam napisac basn ale najlepiej nie dluga prosze jaknajszybciesz dzieki ;)));*

Mam napisac basn ale najlepiej nie dluga prosze jaknajszybciesz dzieki ;)));*
Odpowiedź

Dawno, dawno temu w niewielkim miasteczku mieszkały sobie trzy osierocone dziewczynki, którymi zajmowała się babcia. Całymi dniami siedziały w domu i bawiły się w różne zabawy. Pewnego dnia, kiedy babcia pojechała do lekarza, dziewczynki postanowiły wyjść na spacer gdyż nie chciało się im już siedzieć w domu. Jedna z nich zaproponowała, by pójść do pobliskiego lasku. Dziewczynki bardzo zadowolone biegały po lesie, lecz w pewnym momencie w oddali zauważyły dziwny, wielki budynek, którym okazał się pałac! Zaciekawione podeszły bliżej, lecz to im nie wystarczyło... Pałac był bardzo zadbany, a za nim był duży ogród w którym znajdowały się piękne kwiaty. Okazało się, że budynek był otwarty i młode panienki weszły do środka. Gdy zobaczyły wnętrze pałacu, myślały, że śnią. Wszystko lśniło a co najciekawsze nie mieszkali tam ludzie, tylko krasnoludki. Początkowo dziewczynki wystraszyły się tych małych stworzeń, lecz z czasem bardzo je polubiły, gdyż okazały się bardzo gościnne. Był wieczór, gdy dziewczynkom przypomniało się, że muszą już wrócić do domu. Po powrocie opowiedział całą historię babci, jednak ta nie uwierzyła. Od tamtej pory dziewczynki codziennie spacerowały do tego pałacu i nazwały go zaczarowanym pałacem.

Dawno, dawno temu, w krainie zwanej Nibylandia żył potężny król. Miał on córkę, jedynaczkę, którą kochał najbardziej w świecie. Niestety, pewnego dnia nad stolicę Nibylandii nadleciał olbrzymi czarny smok i porwał królewnę. Był on sługą potężnego czarownika - Xarfasa, który chciał pojąć dziewczynę za żonę. Król wyznaczył nagrodę za zabicie łotra i uwolnienie córki. Jako jeden ze śmiałków zgłosił się książę z ościennego państwa. Po wielu trudnych przygodach (możesz tu opisać, jakich ;)) dotarł on do zamku Xarfasa, pokonał czarnoksiężnika i jego smoka i uwolnił królewnę. W nagrodę jej ojciec zezwolił, aby została jego małżonką. Wszyscy żyli długo i szczęśliwie... To taka bajka w największym skrócie ;)

żyła sobie kiedyś królewna która lubiła misie cały pokuj miała zapełniona misiami, dużymi małymi ogromnymi dużo zabiegało o nią królewiczów kupując jej ogromne misie lecz ona ich olewała pewnego dnia do jej kraju przyjechał królewicz z bardzo daleka i niewiedząc że ona lubi misie przywiózł jej kwiat tulipanu..... królewnę olśnil kwiat i wyszla za księcia. KONIEC

Dodaj swoją odpowiedź