pls pomóżcie mam opisać do jutra jedną z przygód tomka Sawyera proszę pomóżcie!

Zbrodnia na cmentarzu. Chłopcy poszli do cmentarza zakopać zdechłego kota. Nagle schowali się w krzakach. Usłyszeli kroki... Przyszło trzech panów. Byli to Indianin Joe, Muff Potter i doktor. Tomek i Huck bardzo się bali. Idianin pobił się z doktorem, do bóji przyzepił się także Muff Potter. Nagle doktor rzucił tablicą w Muffa. Ten upadł i zemdlał. Indianin Joe miał wspaniałą okazję na zbrodnię. Chwycił nóż i wbił go do rękojeści doktora. Ten upadł na Pottera. Zalał go krwią. Chłopcy zaczeli uciekać, a Indianic zwalił całą winę na Muffa, chociaż chłopcy wiedzieli, że to nieprawda. Usiedli w krzakach, a Tomek napisał przysięgę, że nigdy nie powiedzą prawdy, zapieczętowali to oni własną krwią. Tomek wrócił do domu, a Huck do swojej beczki.