Droga Aniu! Dziękuję Ci za listy, ale wybacz nie miałam czasu odpisać. Chciałam się Ciebie spytać czy jesteś zdrowa? Kiedy wreszcie się spotkamy? Cóż. Nie będę owijać w bawełnę. Chciałam Ci, powiedzieć że niestety miałaś rację co do mojego związku z Piotrem. Mój mąż okazał się nieodpowiedzialny, leniwy. Stracił pracę. Nie mamy z czego żyć. Nigdzie teraz jej nie może znaleźć. Co raz częściej się kłócimy. Wszystko jest na mojej głowie. Bym zapomniała o najważniejszym! Wczoraj się dowiedziałam, że zostanę matką. Mam nadzieję, że będziesz chrzestną dla mojego bobaska? Nie mogę się doczekać kiedy się spotkamy. Do zobaczenia! (Podpis)
Droga Kasiu! Kilka miesięcy temu wyszłam za mąż. Niestety nie mogłam Cię zaprosić bo była to bardzo kameralna uroczystość. Mój mąż Tomek to naprawdę wspaniały człowiek. Jest dla mnie kochany i bardzo się mną opiekuje. Cieszę sie ż tego. Jednak czasem zdarza nam się pokłócić. Mimo wszystko zazwyczaj się godzimy. Prócz tego mój mąż czasem wyjeżdża na delegacje więc muszę zostawać sama. To też jest przyczyna naszych sporów. Lecz kiedy wraca nadrabia wszelkie zaległości. Mam nadzieję że niedługo spotkamy się wszyscy razem Pozdrawiam Arleta Liczę na naj ;)