Skutki podbojów rzymskich
Skutków podbojów Rzymu na terenie basenu Morza Śródziemnego było bardzo wiele. Niektóre z nich cały czas odczuwamy w naszej kulturze europejskiej a niektóre mają wpływ nawet na cały ziemski glob .
Hellenizacja
skutkiem podbojów rzymskich była hellenizacja samego Rzymu, czyli przejmowanie różnych elementów kulturowych z terenów podbitych. Widać to szczególnie na przykładzie religii rzymskiej, która została utworzona przez skopiowanie prawie całej mitologii greckiej, zmieniając tylko imiona i drobne szczegóły. Z Grecji przejęto również styl literatury (Horacy, największy poeta rzymski był synem niewolnika greckiego) czy architektury.
Z innych krajów czerpano również obficie. Z Fenicji przejęto alfabet (w zmienionej formie) i sposób budowania statków. Z Azji Mniejszej pod koniec II wojny punickiej wprowadzono bogini Wielkiej Macierzy, czczonej we Frygii pod imieniem Kybele. "Za jej wcielenie uważany był czarny kamień (meteoryt) przechowywany w mieście Pessinus."1. Przybywało więc wyznawców Mitry – irańskiego boga słońca , egipskiej Izydy czy Ozyrysa .
Drogi
Rzymianie w okresie wielkich podbojów budowali bardzo mocne drogi , aby wojsko mogło się sprawnie poruszać . Budowę zaczynano od usunięcia ziemi . Na twardym podłożu układano kilka warstw kamieni i zaprawy do wysokości około 1,5 m. Nawierzchnie jezdni stanowiły starannie dobrane kamienie , tworząc gładką powierzchnię . Po obu stronach drogi kopano rowy odprowadzające wodę . Wiele z tych dróg dotrwało w dobrym stanie do naszych czasów , a po słynnej drodze z Rzymu do Neapolu (Via Appia) do dziś jeżdżą samochody .
Miasta
Rzymianie w czasie podbojów założyli wiele miast które istnieją do dzisiaj np. Paryż , Londyn , Wiedeń oraz wiele innych .
Gdyby Imperium Rzymskie nie osiągnęło tyle, nie podbiło by tylu państw i ludów, Polska i Europa wyglądała by zupełnie inaczej. Być może nawet Polska by nie powstała. Gdyby nie ogromny wkład Rzymu w kształtowanie kultury europejskiej (i po części całego świata) nasze życie stałoby na o wiele niższym poziomie. Być może nawet nadal bylibyśmy rozwinięci jak plemię Kikuyu z Kenii. Ale to już zupełnie inna historia...