Aniołki -nigdy w życiu nie zaznały goryczy (tzn. niczego złego.) Widmo-był strasznie nie dobry dla ludzi, wręcz okrutny. Zosia-była egoistką, myślała o sobie, wyśmiewała np. startujących do niej chłopaków... Tyle pamiętam z lekcji :p
Zosia
wina:drwiła,odrzucała miłosć.
kara:nie zaznała troski ani szczęścia,
Aniołki
wina:zycie bez trosk,tylko zabawa,były rozpieszczane przez rodziców.
kara: dręczyła ich nuda i trwoga,nie mogły dostać sie do nieba.
Widmo
Wina Aniołków: ich całe życie było zabawą,nigdy nie pracowali,nie zaznali trudu i goryczy Wina Zosi: była dziewczyną"pustą' , odrzucała zaloty chłopców, nie chciała iśc za mąż, nie zaznała troski ani prawdziwego szczęścia, nikogo nie kochała Wina Widma: czyny dziedzica nie mieszczą się w pojęciu człowieczeństwa. Jego nieludzki stosunek do poddanych, wyrządzanie krzywd innym przekreślił wszelką nadzieję na zbawienie.Wypędził kobietę na mróz i śnieżycę ponieważ przyszła do dworu z małym dzieckiem, by prosić o jałmużnę Swoim okrucieństwem skazał ją na śmierć. Znaleziono bowiem ją i jej dziecko zamarznięte. Kruk opowiada o innym łajdactwie dziedzica, który za życia jako poddanego poszczuł psami i kazał pobić za kilka jabłek podniesionych z ziemi w dworskim sadzie.