Napisz opowiadanie zaczynając od słow Lenistwo jest źródłem wszelkeigo zła

Napisz opowiadanie zaczynając od słow Lenistwo jest źródłem wszelkeigo zła
Odpowiedź

lenistwo: -prowadzi do zatracenia cennych wartości -człowiek nie ma ochoty na pracę i naukę -zatraca się leżąc,szukąjac ciągle pretekstu do odpoczynku -człowiek traci chęc do czegokolwiek,nic mu się nie chce -po co ma się starać,pracować czy uczyć się,skoro ma świadomość tego,że może nic nie robić i jest mu całkiem wygodnie z tą myślą -człowiek traci kontakt z innymi,nie ma chęci do działania,nie angazuje się w nic,nie nawiazuje nowych znajomości -człowiek nie ma zainteresowań,np nie uprawia sportu,bo zwyczajnie nie chce mu się chociażby wyjechać do klubu Fitness,woli poleżeć przed telewizorem -życie człowieka leniwego jest monotonne i nudne

Lenistwo jest źródłem wszelkiego zła. Przekonałam się o tym na własnej skórze i teraz wiem, że warto się uczyć. Pewnego dnia jak zwykle szłam do szkoły. W myślach powtarzałam sobie, "Oby tylko odwołali lekcje, oby nauczyciele się rozchorowali, ja przecież nic nie umiem '. Weszłam do szkoły, ale nikogo tam nie było. To było dość dziwne, bo było tylko pięć minut do lekcji. Obeszłam całą szkołę. Nie było nikogo, wszędzie pustki. Nagle spotkałam pana dyrektora. -Dzień dobry Klaudia. To nie wiesz że dzisiaj nie ma lekcji? Wszyscy nauczyciele są chorzy. Całe szczęście że mnie nie dopadło - powiedział pan dyrektor Nowak. - Dzień dobry panie dyrektorze. Nic nie wiedziałam, ale dziękuje za informacje. - odpowiedziałam. Wyszłam ze szkoły i udałam się do kawiarni na lody. Idąc pomyślałam, że fajnie by było, gdyby nie było już nigdy szkoły, a moja szkoła przestała istnieć. Weszłam do kawiarni. Niestety brakło lodów, więc udałam się w stronę domu. Nagle stanęłam jak wryta. - Co jest? Gdzie szkoła? Co??!! - zaczęłam wołać. Nie wiedziałam co się stało. Budynku szkolnego nie było. Zaczęłam biec, chciałam być jak najszybciej w domu. Zamknęłam się w swoim pokoju i zaczęłam rozmyślać. Co ja zrobiłam? To wszystko moja wina, moje prośby się spełniły. Pomyślałam, że zawsze w bajkach każdy miał trzy życzenia, więc chcę to odkręcić. - Chciałabym żeby wszystko było po staremu. - wypowiedziałam. Wyszłam z domu. Padał deszcz, ale nie przejmowałam się tym, chciałam tylko wiedzieć co ze szkołą. Co z całym moim życiem?! Stanęłam przed wejściem do szkoły. Nadal jej nie było! - O Klaudia, co za zbieg okoliczności, szkoda że musimy się spotykać w takich okolicznościach. W szkole był pożar. Nic nie dało się uratować - powiedział pan dyrektor. - Czy to był czysty przypadek? - zapytałam - Tak, to przez niesprawne przewody - odpowiedział pan Nowak. Odetchnęłam z ulgą, ale z drugiej strony męczył mnie wyrzuty sumienia. Weszłam do pokoju i położyłam się na łóżku. Zaczęłam płakać. Sama nie wiem kiedy usnęłam. - Klaudia obudź się... córeczko, mówiłaś że musisz się nauczyć na sprawdzian z fizyki. Moje biedactwo. Usnęłaś nad książką, a jest dopiero 16.30 - powiedziała moja mama. - Co? To był tylko sen? Ja muszę to sprawdzić - powiedziałam i wybiegłam z domu. Znalazłam się pod szkołą, budynek był cały, w szkole był gwar, bo ostatnia klasa kończyła właśnie lekcje. Byłam szczęśliwa. Gdy wróciłam do domu, uczyłam się z fizyki. Zrozumiałam, że nauka jest ważna. Lenistwo to coś złego, co może zniszczyć całe życie. Teraz wiem, że wiedza to klucz życia. Od kiedy miałam ten sen, moje życie zmieniło się i teraz jest o wiele lepsze, bo zawsze znajduję czas na naukę i rozrywkę.

Dodaj swoją odpowiedź