Ja umieściałabym książkę Silvany de Mari pt.: "Ostatni Elf". Jest to bardzo wzruszająca książka, która powinna znaleźć się na tej liście. Opowiada o rzeczach nam znanych. Mówi o odmienności i samotności. Mały Yorsh boryka się z problemami głodu, nieszczęścia i odrzucenia.Ma on swoje przeznaczenie, które musi spełnić, aby uratować przyszłość. Na swej drodze poznaje tylko dwójkę ludzi, którzy są dla niego tolerancyjni. Oni pomagają mu, narażając swoje życie. Według mnie książka ta powinna znaleźć się na liście książek wszech czasów. POZDRAWIAM... Proszę o naj...;)
Na liście lektór wszech czasów umieściłabym książkę pt. "Księga bez tytułu" autorstwa... Anonima!Jest to wciągająca, pełna akcji książka. Znajdziesz tam historię, która zabija, pasjonujące przygody bohaterów, niebezpieczeństwo, tajemniczą postać w kapturze. Będziesz drżeć przy zabójstwie Mistycznej Damy, ale i trząść się ze śmiechu przy incydencie z moczem w barze! Książka jest mieszanką strachu, intrygi, "ciemnych typów" i świetnej zabawy! Dlaczego zasługuje na miejsce na liście lektur wszech czasów? Bo jest jedyna taka w swoim rodzaju!