"A ja lubię czytać i już!" Wśród obecnej młodzieży pojęcie "książka" istnieje jako coś złego i mrocznego, jako coś, czego powinni się wystrzegać i omijać szerokim łukiem. Chyba nie powinnam być zaliczana do "dzisiejszej młodzieży". Lubię czytać książki i dobrze się z tym czuję. Bólu głowy nie odczuwam przy czytaniu, nie opętały mnie siły mroczne i nawet nieźle się trzymam. W ogóle to nie mogę pojąć, dlaczego nagle wszyscy stronią od książki. Książka powinna towarzyszyć każdemu człowiekowi. Posunę się o stwierdzenie, że kto nie czyta książek jest głupi. Widzieliście dresa z książką w ręku? Widać, że nie kieruję się stereotypami, bo tak po prostu jest. Książka nie gryzie, ale, niestety, młodzież nie da się przekonać. A ja lubię czytać i już! I tego nie zmienię. (jak rozwinąć coś w tym jeszcze to napisz na PM)
Napiszcie mi felieton na wybrany temat:
1. A ja lubie czytać i już
2. Na fotelu u psychoterapełty
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź