Głównym bohaterem filmu jest Frodo Baggins. Jest to mały hobbit, który mieszka w Shire. Żyje sobie spokojnie z wujem, który właśnie świętuje swoje 111 urodziny. Podczas przyjęcia uświadamia wszystkim, że zamierza opuścić rodowe miasteczko. Frodowi w spadku zostawia pierścień, który należał kiedyś do Mrocznego Władcy Mordoru - Saurona. Niestety mały hobbit o tym nie wiem i od tej chwili jego życie się zmienia. Wyrusza wraz z swoimi przyjaciółmi - Samem, Merry'm i Pippinem na spotkanie z czarodziejem Gandalfem. Niestety nie wszystko idzie zgodnie z planem. Muszą stawić czoła z tajemniczymi upiorami - Nazgulami. Do ich wędrówki dołącza Aragorn. Po wielu trudnościach dostają się to miasta elfów - Rivendell. Tam zapada decyzja w sprawie pierścienia. Frodo wraz z Samem, Merry'm, Pippinem, czarodziejem Gandalfem, Aragornem, Boromirem, elfem Legolasem i krasnoludem Gimlim muszą dostać się do Mordoru i zniszczyć pierścień w Górze Przeznaczenia. To tyle o filmie. Reżyserią zajął się Peter Jackson. W obsadzie znaleźli się bardzo znani i lubiani aktorzy np: Elijan Wood, Ian McKellen, Liv Tyler, Orlando Bloom i Hugo Heaving. Moim zdaniem film ten jest rewelacyjny. Bardzo dobra reżyseria, super efekty specjalne. Chociaż nie byłem na nim w kinie i nie lubiłem go za bardzo, jednak się do niego przyzwyczaiłem. Teraz mógłbym go non stop oglądać. Inni mogą go uważać za totalną porażkę lub klapę. Ja jestem innego zdania i zapewne wielu innych. Wspaniały świat Śródziemia, fajne mroczne klimaty Mordoru oraz komputerowe stworki i inne potwory naprawdę robią wrażenie i chociaż film jest długi bo trwa ponad 3h to i tak się nie będziecie nudzić. Zwarta akcja, efektowne walki was wciągną. Podsumowując tę recenzje polecam ten film wszystkim fanom tego gatunku. Naprawdę warto go obejrzeć. Polecam
Pierwsza część trylogii „Władca Pierścieni - Drużyna Pierścienia” zasługuje na miano dzieła. J.R.R Tolkien pisząc ją wykazał się ogromnym talentem pisarskim,lingwistycznym, oraz fantazją. Napisanie tego monumentalnego dzieła zabrało mu około 15 lat. Z zamierzenia miała to być kontynuacja równie wielkiego dzieła pt. „Silmarilion”. W „Władcy Pierścieni” ukazane są losy wojny o Jedyny Pierścień. Akcja rozgrywa się w mitycznym Śródziemiu, krainie gdzie fantastyczne istoty po latach walki między sobą zawarły pokój. Sauron, zły władca Mordoru próbuje odzyskać Jedyny Pierścień, wykuty setki lat wcześniej w czeluściach góry Orodruiny. Klejnot tan miał mu zapewnić władzę nad pozostałymi pierścieniami podarowanymi władcom ludzi, elfów i krzatów. Jednak plan ten nie powiódł się, ponieważ pierścień został odebrany Sauronowi, a on sam stracił postać materialną. Pierścień odnajduję się po latach u Bilbo Baggins’a, który zdobył go podczas wyprawy przeciwko smokowi razem z krzatami. Władca ciemności postanawia po raz kolejny zasiać zło i nienawiść na ziemiach Śródziemia i zamierza odzyskać Jedyny Pierścień. Stara się temu przeciwstawić Gandalf Szary, wielki mędrzec i czarodziej. Za namową Gandalfa Bilbo przekazuje Pierścień swojemu bratankowi, hobbitowi o imieniu Frodo. Młody hobbit mimo grożącego mu niebezpieczeństwa postanawia podjąć się zadania i wraz z towarzyszami udaje się do siedziby zła - Mordoru, aby zniszczyć Pierścień tam gdzie został on wykuty. Akcja pierwszej części trylogii trwa od powierzenia Frodowi Pierścienia, do rozpadu Drużyny Pierścienia, która miała pomóc mu w wykonaniu zadania. Tolkien wprowadza czytelnika w fantastyczny świat Śródziemia, dosłownie rysując mu za pomocą opisów jego wygląd. Z początku dość spokojna opowieść przekształca się w niesamowitą epopeje opowiadającą o losach walki o Pierścień. Opowieść cały czas trzyma czytelnika w napięciu. Autor po mistrzowsku przeprowadza czytającego pomiędzy różnymi wątkami. Trzeba zaznaczyć, iż Władca Pierścieni to książka posiadająca kilka wątków pobocznych. Takich jak; wyprawa Drużyny Pierścienia czy więzienie Gandalfa przez Sarumana, czarodzieja, który przeszedł na Stronę Saurona. Tolkien cały czas trzyma czytelnika w napięciu nie pozwalając oderwać się od książki. Kolejnym faktem świadczącym o rozmachu, z jakim została napisana cała trylogia, są języki, którymi posługują się bohaterowie i inne istoty opisane w książce. Tolkien opierając się na istniejących, oraz martwych językach tj., nordyckim, gockim, stworzył kilka całkiem nowych. Stworzonymi przez autora językami posługują się hobbici, elfowie, krzaty, a także mieszkańcy Mordoru. Co więcej różne plemiona tej samej rasy mają inne dialekty. Jest to doprawdy potwierdzenie geniuszu Tolkiena. W książce nie znajdziemy wątku, który nie miałby wyjaśnienia. Każdy bohater, jego ród ma swoją historię. Wzmianki o Sauronie i jego przejściu na stronę zła znajdziemy już w „Silmarilionie”. Władca pierścieni nie ma żadnego martwego punktu. Patrząc w zamieszczone z tyłu książki drzewa genealogiczne dowiemy się wielu rzeczy o historii danego rodu. Wszyscy zainteresowani mają możliwość zapoznania się z innymi dziełami Tolkiena, w których także znajdą różne wątki opisane w Władcy Pierścieni. „Drużyna Pierścienia”, jak i cała trylogia jest książką ponadczasową. Opowiada o przyjaźni, poświęceniu dla bliskich i ojczyzny. Opowiada o tym jak zupełnie różne od siebie istoty potrafią zjednoczyć się i wspólnie podjąć walkę przeciwko złu i niewol