* wehikuł * dżokej Pewnego Wieczoru gdy był duży Huragan wyszłam z domu, by pójść po koleżankę.. Ponieważ było ciemno wiec wzięłam latarkę lecz gdy ją włączyłam to popsuła się żarówka... Gdy szłam dróżką po koleżankę przebiegł obok mnie żubr który miał w buzi halibut, zaczęłam uciekać i pomyliłam drogi nagle znalazłam się na skrzyżowaniu i nie wiedziałm gdzie jestem..Gdy przejezdżał samochód zatrzymał się , siedziała w nim dzieczynka trzymająca wahadło w ręce i dziwnym głosem zapytała mi się "co ty tutaj robisz"?? a ja odpowiedziałam " zgubiłam się" a ona powiedziała mam różczke i może ci ona wskazać drogę do domu. a ja na to " nie wierze w żadne różczki" i poszłam .Po chwili coś się świeciło na drodze myslałam ze to pieniądz ale to był śliczny rózaniec,Więc sie pomodliłam i nagle znalazłam się na dobrej drodze do koleżanki... zobaczyłam jej dom więc zaczełam biec do niej i nagle się przewróciłam o duży kamień i sie zraniłam w rekę gdy doszłam juz do kolenki jej mama zobaczyła ze się zraniłam opatrzyła mi rękę i powiedziała" dziecko ty masz hemofilię" więc z Agd ieszką moja koleżanką poszłysmy do mnie do domu, i zaraz pojechałyśmy do szpitala który miał śmieszna nazwę "gżegżółka".Po 2 dniach wyszłam ze szpitala i odrazu poszłam z Agnieszką na dżokeja...Gdy skończyłyśmy jeździć poszłyśmy do mnie do domu i na podłodze leżał mały wehikuł .Zdziwiona byłam i agnieszka też.Zaczęłysmy sie z nim bawić i nagle mama weszła do pokoju i kazała nam to oddac.
Dawno,dawno temu istniało jaszcze państwo ŻARÓWKA... (a dokładniej to na niej leżało).Miasto HEMOFILIA(stolica) posiadała wiele SKRZYŻOWAŃ , na których łatwo mogło dojść do wypadku.Dlatego pilnowali tam policjanci nazywani huraganami. Jednym z nich był DŻOKEJ ,on zawsze miał ze sobą RÓŻANIEC. Sam nie wiem do czego mu służył. Był on bardzo odważny , raz nawet zatrzymał WEHIKUŁ czasu ,nikt nie wie jak on to zrobił . Ale on się tym nie przejmuje.Ja przez przypadek usłyszałem jak mówił coś o WAHADLE ,jakiejś RÓŻDŻCE i wyobraźcie sobie o HALIBUCIE.Dwaj detektywi też się zainteresowali tą sprawą . Byli to detektyw ŻUBR i detektyw GŻEGŻÓŁKA . Wkrótce całe miasto ogarnęło wielkie zdziwienie .DŻOKEJ był agentem SO23 - tajnej paczki wywiadowczej.