Opowiem o ważnej dla mnie książce ... wypracowanie minimum 1 strona

Ważna książka jest to taka, która wnosi coś wartościowego do życia czytelnika. Uważam, że jedną z najpotrzebniejeszych lektór w życiu młodego człowieka jest książka A.Kamińskiego "Kamienie na szniec", którą z ogromnym zainteresowaniem zdołałam przeczytać dwa razy. Aleksander Kamiński w sym dziele opisuje zdarzenia, które są realne i dotyczą młodych ludzi - takich jak my, silnych, zdolnych, którzy znaleźli sie w trudnej sytuacji. Ich młodość nawiedziła wojna. Bohaterzy to Alek, Rudy, Zośka oraz wielu innych ambitnych młodzieńców. Czytając tę książkę można wczuć się w klimat tamtych lat. Stawiając siebie na miejscu któregoś z bohaterów zadajemy sobie pytanie: Jak ja bym się wtedy zachował? Chłopcy wykazali sie niesamowitą odwagą wykonując te wszystkie zadania w służbach sabotażowych. Czy nas, w tych czasach byłoby na to stać? Nigdy nie wolno tracic nadzieii, trzeba walczyć do końca, wyznaczyć sobie cele i się nigdy nie poddawać. "Kamienie na szaniec" tego właśnie uczą. Każdy czytelnik, który przeczyta ową lekturę napewno wniesie coś nowego do swojego życia. Ta książka to dar, szansa na zrozumienie wielu ważnych spraw. Przypomina co to znaczy Ojczyzna bo przeciez to ta Ojczyzna jest jak matka a nie raz o niej zapominamy. Sądze że każdy powinien zdobyć się nie tyle co na samo przeczytanie tej lektury ale głównie na to aby wprowadzić ją w swoje życie. Bardzo sie cieszę że przeczytałam tę książkę i polecam ją kazdej młodej osobie-patriocie. POZDRO :]

W pewien letni dzień, to było na wakacjach, nudziłam się więc postanowiłam przeczytać książkę pt'Oskar i Pani Róża'. Poleciła mi tą książkę moja przyjaciółka, która wręcz żyje światem książek. Choć nie lubiłam nigdy czytać , postanowiłam spróbować czegoś nowego. Gdy przeczytałam już pare kartek, nie mogłam się oderwać, poczułam że jestem w zupełnie innym świecie. Znalazłam sposób na pozbycie się nudy. Książka ta opowiada o chłopcu którym opiekowała się ciotka. Chłopak był chory, trafił do szpitala, w którym przeżył niesamowite przygody. Poznał nowych ludzi, nowe miejsce. Pozostało mu kilka dni życia, ale to nie zmieniło tego że chłopak miał wciąż uśmiech na twarzy. Pisał on listy do Boga, z każdym dniem zbliżając się do niego. Pewnego dnia chłopak umarł. Było to straszne. Ale wiem że odszedł on z uśmiechem na twarzy. Choć to tylko książka, to poruszyła moje serce jak nic innego. Nauczyłam się że warto żyć tak, jakby każdy dzień był tym ostatnim. Teraz wiem że warto czytać. Jest to lepsze od oglądania telewizji i wszelkiej innej rozrywki.