Napisz opowiadanie o wymyślonej planecie i przygodę, która się na niej zdarzyła... W języku S.Lema (cyber..... kosmo...... elektro........)

Napisz opowiadanie o wymyślonej planecie i przygodę, która się na niej zdarzyła... W języku S.Lema (cyber..... kosmo...... elektro........)
Odpowiedź

Pewnego, zwyczajnego dnia wyleciałam w kosmos. Po długim locie odkryłam nową planetę... nazwałam ją ,,Tajemnicza Planeta". Na tej planecie było cicho, nic się nie działo. Czułam się dziwnie aż po pewnej chwili jakieś maszyny wyskoczyły zza gór i piramid. Zaczęli śpiewac, ale niestety nie mogłam ich zrozumiec.Postanowiłam, że spróbuję się z nimi dogadac. Zaczęłam się jąkac a oni patrzyli na mnie ze zdumieniem swoimi oczami z kostki. Jeden robot wyglądał jak pralka, drugi zaś była jak radio i wiele innych wyglądało dziwnie. Jeden robot wziął mnie za rękę i gdzieś zaczął prowadzic. Trochę się wystraszyłam ale postanowiłam pójśc z nim. Za nami także szli inni roboci. Nagle zza górki ujarzałam piękny zamek. Byłam pod wrażeniem.Był cały ze szkła, miał duże okna, a przed zamkiem były sztuczne kwiaty. Gdy weszliśmy do środka moim oczom ukazał się bardzo duży robot.Miał na głowie koronę.Domyśliłam się, że to był król.Roboty ukłoniły się a ja zrobiłam to samo. Po chwili robot zaczął coś do mnie mówic a ja nic nie rozumiejąc tylko kręciłam głową. Król robotów wstał i okazał się jeszcze większy niż wtedy gdy siedział.Podał mi swoją rękę a ja swoją dłoń wystawiłam do niego. Zaprowadził mnie do kuchni a tam było przyjęcie na moją cześc. Na stole było dużo jakiegoś jedzenia i powiem szczerze, że takie cos widziałam pierwszy raz w zyciu! To było niesamowite. Później była potańcówka, razem z robotami tańczyłam i śmiałam się. Aż odechciało mi się wracac to zwykłego, smutnego życia. Wieczorem a u nich już dniem poleciałam do domu. Obiecałam, że jeszcze wrócę. Zapłakana zarazem ze smutku i szczęścia wróciłam do domu. Nigdy nie zapomnę tej cudownej przygody!

Dodaj swoją odpowiedź