Nazywma się Anna Stogowska. Przedstaw uczucia Anny do Marcina Borowicza Zadanie na podstwie Syzyfowych prac.

(forma dziennika, myslę, że może być?) Klerykow, 30.05.1875 (ew. inną datę sobie wpisz) Widziałam dzisiaj Marcina Borowicza! Jakiż jest on przystojny... Patrzył się na mnie...! Oh, ja głupia! Mogłam podejść albo chociaż nie uciekać! Dlaczego tak postąpiłam? Nigdy już się nie dowie, co do niego czuję...nigdy...nigdy! Wyjeżdżam do Rosji...Nie chcę tego, nie chcę zostawiać tej znajomości, która mogłaby się rozwinąć...Nawet nie dane nam było zamienić ze sobą słowa... Popatrzyliśmy sobie głęboko w oczy...Smuci mnie to, że tak chłodno się wobec niego zachowywałam...Dlaczego byłam taka nieprzystępna i wręcz zimna? Gdyby nie moje postępowanie, zapewne zostałabym z nim...Tutaj...W Polsce...Nie musiałabym jechać do tej Rosji... Całym sercem kocham Marcina. To nie jest przemijające uczucie...Jest to miłość od pierwszego wejrzenia, ja to wiem. Będę o nim pamiętać. Cały czas. A nuż jeszcze się spotkamy...?