W czasie śniadania Cześnik zastanawia się czy wziąc ślub z młodą i śliczną Klarą, czy też z trochę starszą Podstoliną? Ostatecznie decyduje się na ożenek z Podstoliną. Wtem wpada do niego Papkin, jego sługa. Wprasza się na śniadanie, i cały zziajany opowiada o swoich (zmyślonych)bohaterskich czynach. Cześnik powiadamia go o swym pragnieniu co do ślubu z Podstoliną. Wysyła Papkina po upragnione słowo "tak" do Czerpiersińskiej. Odśpiewawszy piosenkę, Papkin przystępuje do czarującej rozmowy z wybranką swego pana. Tak ją wabi i czaruje, że po chwili Podstolina zgadza się na ślub. Gdy tylko Papkin wraca do Raptusiewicza, okazuje się, że Rejent odbudowuje stary mur graniczny. Pan wysyła Papkina ze Śmigalskim, żeby przepędzili murarzy. Papkin prosi ich, a Śmigalski przystępuje do akcji prawdziwie. Kiedy Rejent wygląda przez okno i widzi rozgardiasz na podwórzu, dochodzi do kłótni między nim a Cześnikiem. Cześnik wykrzykuje wtedy słynne zdanie: " Hej, Gerwazy! daj gwintówkę!Niechaj strącę tę makówkę !". W tym samym czasie Klara i Wacław spotykają się, jak codzień, w altanie. Wacław chce uciec z ukochaną, ale Klara przez godnoś, nie chce o tym słyszec. Odbiega, a Wacław podchodzi do Papkina, żeby tamten go aresztował. Podaje się za sekretarza Rejenta.
A cos o wizycie Podstoliny u Rejenta i zgodzie na ślub z Wacławem ??
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź