Gwiazda na niebie świeci Samolot przy niej leci Ptaki porankiem śpiewają I nadchodzącą wiosnę witają
Widziałam kwiat ... Kwiat zwany świat ... tym kwiatem żyjemy my ... Lecz któż wie co się stanie z tym kwiatem za parę lat ... Zwiędnie ... Straci płatki korony ... Może wyda się na stracenie ... A może wyda owoc ? Może owoc słodki ... A może z posmakiem goryczy ... Lecz teraz jest teraz i żyjmy tym ...
Nie ma pamięci do imion, I twarzy też nie pamięta Spadając z nieba złamała skrzydła Teraz by mieć kontakt z niebem Nieszczęśliwa kaleka. Nie rozpoznaje syna I nie wie co się stało z córką W niebieskim świecie Bez złych i dobrych wspomnień Śniła Czasem budzi się z krzykiem I długo wpatruje w białe ściany Przeciąga wtedy po długich złotych włosach Które s siwe i krótkie