streść wybrany rozdzial ksiazki ireny jurgielewiczowej "ten obcy"

Pewnego dnia przyjaciele nie zastali Zenka na wyspie. Było to podejrzane zwracając uwagę na niedawną potyczkę z Wiktorem. Zastanawiając się co z chłopakiem poszli do sklepu mając nadzieję spotkania chłopca. Rozmawiali w najlepsze kiedy zza żywopłotu wyłonił się Zenek. Po chwili milczenia i niemrawym wytłumaczeniu przez chłopaka swojej obecności w sadzie ruszyli do sklepu. Gdy kupili oranżadę wyszli przed sklep. To co zobaczyli zaparło im dech w piersiach. Do koni zaprzęgnięty był wóz, w którym było dziecko. Zwierzęta spłoszone rykiem ciągnika ruszyły wprost na nadjeżdżający samochód. Zenek nie stracił zimnej głowy. Udało mu się skierować konie w bok i uratować dziecko. Matka widząc co się stało chciała nagrodzić chłopaka, a nawet zamieścić wzmiankę w gazecie. Bohater zgrabnie się wymigał podając fałszywe nazwisko.